We wtorek pierwszy tramwaj linii 16 wyjechał z zajezdni Mokotów i - przed godziną 5 - dotarł do Miasteczka Wilanów. Wszystko by było w porządku, ale... Okazało się, że zrobiono błąd w nazwie jednego z przystanków i zamiast "Świątynia Opatrzności Bożej", napisano "Świątynia Opaczności Bożej". Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego przyznaje - "wdarł się zwykły ludzki błąd".
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na uroczystym otwarciu nowej linii tramwajowej podkreślił, że od 70 lat nie było pełnej, nowej linii tramwajowej w Warszawie, a od 50 lat nie kursował tramwaj na Wilanów. Przypomniał, że linia ta będzie dłuższa, bo w połowie przyszłego roku zostanie uruchomiona odnoga na Stegny.
"To pokazuje jak bardzo poważnie traktujemy komunikację miejską. To pokazuje, że pomimo pandemii, pomimo tego jak traktowany był budżet miasta przez poprzedni rząd, mimo wojny za wschodnią granicą, jednak jesteśmy w stanie realizować te wielkie inwestycje"
- dodał. Zaznaczył, że teraz mieszkańcy Wilanowa dostaną się do centrum dwa razy szybciej niż komunikacją autobusową, a tramwaje przewiozą trzykrotnie więcej pasażerów. Przypomniał, że inwestycja ta w 40 proc. została dofinansowana ze środków UE.
Tymczasem czujni mieszkańcy Wilanowa szybko wychwycili błąd w nazwie przystanku i zdjęcie "Świątyni Opaczności Bożej" obiegło już internet.
To raczej wina "opaczności" 😅 pic.twitter.com/rkJcn3SHxS
— Luk 🇵🇱 🇪🇺 (@LukLoc) October 29, 2024
Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert.
- Potwierdzam, zdjęcie, które pojawiło się w sieci z zapisaną błędnie nazwą przystanku Świątynia Opatrzności Bożej, jest niestety prawdziwe. Wdarł się zwykły ludzki błąd. Na szczęście został dość szybko zauważony i poprawiony
- powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
Zakończenie robót drogowych na ul. św. Bonifacego planowane jest na III kwartał 2025 r., natomiast pełne zakończenie prac na ulicy Belwederskiej, al. Sobieskiego i al. Rzeczypospolitej – w IV kwartale 2025 r., zgodnie z przyjętym obecnie harmonogramem.