Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Szkolna lufa na rocznicę dla Tuska

Dziś mija rocznica wyborów parlamentarnych. Rekordowych pod względem frekwencji, która osiągnęła ponad 74 proc. Święto demokracji okazało się szczęśliwe dla Donalda Tuska. Premier wrócił dwa miesiące później do władzy.

I trzeba wystawić mu ocenę za to, jak nie wykorzystał społecznych emocji i zaufania, które udało mu się wydobyć na skutek błędów PiS w końcówce kampanii, a przede wszystkim rozpętania histerii wokół dymisji generałów i możliwego wysłania wojsk na ulice, jeśli prawica przegra wybory. To dało mu punkty na finiszu. Co z tego zrywu zostało dziś? Niewiele. Dominują złe oceny prac rządu nawet w CBOS. Gabinet Tuska spełnił kilka swoich obietnic. Angażuje politruków do spółek skarbu państwa, niszczy opozycję, depcze praworządność. Przyszedł pierwszy większy kryzys w postaci powodzi i nie dał rady. Nie zasługuje nawet na szkolną dwóję. Pała i do kąta.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wszołek