Nie milkną komentarze po odrzuceniu przez PKW sprawozdania finansowego PiS z wyborów parlamentaranych. W TV Republika mówili o tym parlamentarzyści. - Jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się tak, by partia rządząca odebrała opozycji pieniądze - stwierdził poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł. Lewicowy polityk Marek Balt przyznał, że niektórzy nominaci do PKW są tak niezależni politycznie jak on sam.
Zbigniew Kuźmiuk zareagował na komentarz Donalda Tuska na decyzję PKW.
PiS poznaje prawdziwe znaczenie słów prawo i sprawiedliwość.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 29, 2024
Poseł przyznał, że decyzja Komisji była wręcz spełnieniem dyspozycji premiera.
Wiedzieliśmy, że w komisji jest pięć osób wybranych przez koalicję rządzącą. Nie spodziewaliśmy się, że decyzja będzie inna
Poseł przyznał, że zgodnie z dzisiejszą decyzją PKW PiS traci już ponad 50 mln zł.
Zastrzegł jednocześnie, że to co zrobiła Komisja jest sprzeczne z rozstrzygnięciami powyborczymi ostatnich 20 lat.
Nasze sprawozdanie było zgodne ze stanowiskiem biegłego rewidenta, powołanego zresztą przez PKW i spełniało wszelkie warunki przewidziane kodeksem wyborczym
Dodał, że są jeszcze sędziowie w Warszawie, którzy są w stanie cofnąć tę decyzję.
Marek Balt, były europoseł Lewicy stwierdził, że PiS sami sobie zgotowało taki los, bo zmieniło za swoich rządów ordynację wyborczą.
Teraz niektórzy nominaci do PKW są tak niezależni politycznie jak ja
Z kolei Poseł Solidarnej Polski, Marcin Warchoł zaznaczył, że jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się, żeby partia rządząca zabierała opozycji pieniądze.
Wytknął też przypadki jaskrawych kampanii wyborczych, prowadzonych przez ówczesnych polityków opozycyjnych. Wśród przykładów znalazła się organizacja Campusu Polska, z przeznaczonymi na ten cel 100 tys. zł z kasy miasta Olsztyna czy chwalenie się prezydenta Białegostoku kwotą kilku mionów złotych, "załatwianą na zabytki".
Tego PKW w ogóle nie wzięło pod uwagę