Donald Tusk zabrał glos w związku z zamachem na ubiegającego się o fotel prezydenta USA Donalda Trumpa. - Przemoc nigdy nie jest odpowiedzią na polityczne różnice w demokracji - napisał. Na ten wpis odpowiedział mu m.in. redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz.
Były prezydent USA Donald Trump został w sobotę postrzelony podczas wiecu wyborczego w Butler w stanie Pensylwania. Zginęły dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. Do próby zabójstwa byłego prezydenta doszło kilka minut po rozpoczęciu przemówienia w Butler, ok. 50 km od Pittsburgha. Chwilę po tym, jak dało się usłyszeć dwa strzały, były prezydent upadł na ziemię, trzymając się za ucho, po czym został przykryty przez chroniących go agentów Secret Service.
Trump z zakrwawioną twarzą i uchem wstał na nogi o własnych siłach, machając zaciśniętą dłonią w stronę tłumu, na co tłum odpowiedział skandowaniem "USA!".
Na naszych stronach przypomnieliśmy zdjęcie Donalda Tuska sprzed pięciu lat, które w kontekście ostatnich wydarzeń w Pensylwanii wyjątkowo źle się zestarzało.
Szef rządu w Warszawie postanowił zabrać głos.
Życzę prezydentowi Donaldowi Trumpowi szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Przemoc nigdy nie jest odpowiedzią na polityczne różnice w demokracji. Jestem pewien, że w tej jednej rzeczy wszyscy możemy się zgodzić bez cienia wątpliwości
- napisał.
I wish President Donald Trump a speedy and full recovery. Violence is never the answer to political differences in a democracy. I am sure this is one thing we can all agree on without any shadow of doubt.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 14, 2024
Na ten wpis Tuska odpowiedział m.in. Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika i "Gazety Polskiej".
- Tortury to także przemoc, szczególnie złe, jeśli stosuje je rząd - napisał Sakiewicz.
Torture is also violence, especially bad if done by the government
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) July 14, 2024
Nawiązał tym wpisem do szokującym doniesień ujawnianych przez TV Republika, według których torturom, szykanom i nieludzkiemu traktowaniu poddawanych miało być troje zatrzymanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - ks. Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości.