Czy zmieniający ludzi w stojące bez ruchu "zombie" fentanyl może być rozprowadzany wśród uczniów, które już za kilka dni ruszą na kolonie i wakacyjne obozy? Zapytany na konferencji o problem fentanylu wojewoda mazowiecki ujawnił, że wystosował list do organizatorów wypoczynku z apelem, by zwrócili na to uwagę.
Internet obiegły ostatnio szokujące filmy, na których pokazano, jak fentanyl, syntetyczny opioid i bardzo silny lek przeciwbólowy działa na używających go do odurzania się ludzi - zmieniając ich w dziwnie zachowujące się, odrętwiałe "kukły".
Fentanyl przybył do Polski.
— Wolność i Tradycja (@spolecznapolska) June 12, 2024
Poznań.
pic.twitter.com/qaF2qlHgg6
W Polsce do tej pory po fentanylu zmarły cztery osoby – w lutym trzy w Żurominie na Mazowszu, a pod koniec zeszłego roku jedna w Poznaniu. Jak podało Radio Zet, od początku 2024 r. Główny Inspektorat Sanitarny zanotował 48 przypadków zatruć fentanylem w Polsce.
Wojewoda mazowiecki pytany był o tę sprawę na wtorkowej konferencji. Powiedział, że nie wolno bagatelizować tego problemu, choć z jego informacji wynika, że "ma charakter lokalny". "Trzeba zachować daleko idącą ostrożność w tym zakresie" – dodał.
Zaznaczył, że w Żurominie zostały podjęte działania prewencyjne polegające na zwróceniu uwagi rodzicom i opiekunom na podopiecznych i uczulenie ich na to zjawisko.
"Wystosowaliśmy list do organizatorów wypoczynku wakacyjnego, żeby zwrócili szczególną uwagę w tym zakresie. Po ustaleniach przekazanych po zakończeniu dochodzenia działania te będziemy rozszerzać pod kątem nie tylko wakacji, ale też nowego roku szkolnego"
Pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego Policji w Radomiu insp. Piotr Janik powiedział, że policja analizuje każdą sprawę, w której dostaje choćby jak najmniejszy sygnał, że może mieć to związek z fentanylem. Odniósł się też do informacji medialnych o spowodowanych rzekomo przez przedawkowanie fentanylu 30 zgonach w Żurominie. "Analizujemy sprawy z 11 lat. Postępowania się toczą i nie mogę nic więcej na ten temat powiedzieć" – dodał policjant.
Pod koniec lipca policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Żuromina w wieku 34 i 35 lat podejrzanych o udział w handlu fentanylem, który jest syntetycznym opioidem.
O pilną walkę z problemem używania fentanylu do odurzania się wzywał rząd poseł PiS Janusz Cieszyński. "Jeżeli nic z tym nie zrobimy, ulice polskich miast mogą zacząć wyglądać tak, jak slumsy San Francisco" – ostrzegał w mediach społecznościowych Janusz Cieszyński. Polityk skutecznie przeprowadził prowokację, odkupując w kilka chwil receptę na „końską dawkę morfiny”. O sprawie alarmował też były premier Mateusz Morawiecki.