Organizacja antykomunistyczna „Ruch” była jedną z najważniejszych grup opozycyjnych działających w Polsce w latach sześćdziesiątych XX wieku. Jej członkowie, wywodzący się głównie z inteligencji i młodzieży akademickiej, dążyli do obalenia systemu komunistycznego i przywrócenia w Polsce demokracji. Niestety, los tej organizacji został tragicznie naznaczony zdradą jednego z jej członków, co doprowadziło – 10 czerwca 1970 roku – do jej dekonspiracji przez Służbę Bezpieczeństwa.
Organizacja „Ruch” powstała w drugiej połowie lat 60. XX wieku. W styczniu 1969 roku jej członkowie przyjęli deklarację programową „Mijają lata”, które autorami byli Stefan Niesiołowski, Andrzej Czuma oraz Emil Morgiewicz. Współzałożycielem organizacji był także Marian Gołębiewski.
Mamy dość podnoszenia kłamstwa do rangi jedynej naukowej religii państwowej. Mamy dość traktowania nas jako narzędzi dobrych jedynie do pracy i jako przedmiotów ograbiania, oszukiwania i ogłupiania.
Założyciele organizacji byli na tyle ostrożni, że zrezygnowali nie tylko z nadania swojej organizacji nazwy, ale i stworzenia formalnej struktury organizacyjnej. Swoją nazwę „Ruch” zawdzięcza funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa. Celem organizacji było nie tylko sprzeciwianie się reżimowi komunistycznemu, ale także budowanie społeczeństwa opartego na wolności i sprawiedliwości społecznej. „Ruch” prowadził działalność edukacyjną, wydawniczą oraz propagandową, starając się budować świadomość obywatelską i mobilizować społeczeństwo do działania przeciwko władzy PRL.
Przez kilka lat „Ruch” działał, unikając wpadki i dekonspiracji. Niestety, w 1970 roku doszło do zdrady. Jednym z członków organizacji był Sławomir Daszuta, który współpracował z SB. To właśnie dzięki jego informacjom Służba Bezpieczeństwa zdołała rozpracować podziemną strukturę, co doprowadziło do jej dekonspiracji i aresztowania większości członków.
20 czerwca 1970 roku Służba Bezpieczeństwa dokonała pierwszych aresztowań: zatrzymano 24 osoby, w tym Andrzeja i Benedykta Czumów, Stefana i Marka Niesiołowskich, Wiesława Kurowskiego oraz Wiesława Kęcika. Następnego dnia w zasadzkę SB w mieszkaniu Andrzeja Czumy wpadły kolejne osoby. Proces sądowy, który nastąpił później, miał na celu nie tylko ukaranie członków organizacji, ale również zastraszenie innych grup opozycyjnych i społeczeństwa. Większość oskarżonych otrzymała surowe wyroki, a sama organizacja przestała istnieć.
Dekonspiracja „Ruchu” miała poważne konsekwencje dla działalności opozycyjnej w Polsce. Zniszczenie organizacji było ciosem dla antykomunistycznej opozycji, z drugiej jednak, procesy członków „Ruchu” stały się symbolem walki o wolność i sprawiedliwość, inspirując kolejne pokolenia działaczy demokratycznych. Pomimo tej tragicznej historii, dziedzictwo „Ruchu” przetrwało i stało się ważnym elementem polskiej historii opozycji antykomunistycznej.