Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Eskalacja protestu rolników nieunikniona? Obszański: Rozmów z rządem de facto nie ma

- Rolnicy chcieliby rozmawiać z rządem na temat tego wszystkiego, co boli polskiego rolnika. Tych rozmów de facto nie ma. Nie ma konkretnego spotkania z ministrem rolnictwa. Jeśli nie będzie tych rozmów, ustalonych warunków ze strony rządu, że będzie nas wspierać i przedstawiać konkrety, to będziemy dalej robić wszystko, by nasz głos był słyszany. Być może będzie zjazd na Warszawę, może będą blokady centrów logistycznych, będzie blokada granicy, blokada dróg - powiedział w TV Republika Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

Protest rolników
Protest rolników
Konrad Falęcki - Gazeta Polska

Dziś w całej Polsce rozpoczął się strajk generalny rolników. Protestujący blokowali drogi w ponad 250 miejscach w różnych częściach kraju. Burzliwy przebieg miał protest w Bydgoszczy. Rolnicy chcieli przekazać petycje wojewodzie kujawsko-pomorskiemu, jednak podczas próby wejścia manifestujących do budynku urzędu wojewódzkiego, zostali przez policję potraktowani gazem pieprzowym.

Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", przyznał, że jest zdumiony i zażenowany tym, co stało się w Bydgoszczy.

- Rolnicy przyszli zaprotestować, powiedzieć o swoich problemach, co ich dotyka. Historia zatoczyła koło. Tak, jak kiedyś rolników traktowano gazem, wodą, żeby ich przeganiać, tak dzisiaj zadziało się coś niesłychanego. To największe słowa krytyki pod adresem pana wojewody. Nie może być czegoś takiego, żeby w dzisiejszych czasach traktować rolników czy inne środowiska w taki sposób. Całe środowisko potępia to i jest przeciwne traktowaniu nas w ten sposób. Rolnik stara się dbać o bezpieczeństwo, o gospodarstwo, stara się pokazać swoje niezadowolenie, a tu takie potraktowanie. Rzecz haniebna - powiedział w TV Republika Obszański.

Powiedział, że w całym kraju protesty przebiegły raczej spokojnie.

Zapytany o to, jak długo prowadzić będą strajk, przewodniczący NSZZ RI "Solidarność" powiedział, że rolnicy chcieliby rozmawiać z rządem na temat "tego wszystkiego, co boli polskiego rolnika".

- Tych rozmów de facto nie ma. Nie ma konkretnego spotkania z ministrem rolnictwa. Dzisiaj są zablokowane granice i będą zablokowany przez okres,, jaki zapowiadamy (30 dni). Wszyscy rolnicy mówią jednym głosem o tym, co nas dotyka, co nas trapi. Jeśli nie będzie tych rozmów, ustalonych warunków ze strony rządu, że będzie nas wspierać i przedstawiać konkrety, to będziemy dalej robić wszystko, by nasz głos był słyszany. Być może będzie zjazd na Warszawę, może będą blokady centrów logistycznych, będzie blokada granicy, blokada dróg

– zapowiedział Tomasz Obszański.

Dodał, że protestujący rolnicy spotykają się z życzliwym przyjęciem przez społeczeństwo.

 

 



Źródło: TV Republika, niezalezna.pl

#protest rolników

dm