Marszałek sejmu na konferencji prasowej odniósł się do sprawy posłów Prawa i Sprawiedliwości - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Szymon Hołownia uznaje, że ich mandaty wygasły i zapowiada, że Straż Marszałkowska nie wpuści ich na salę obrad.
Szymon Hołownia rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Hołownia na konferencji prasowej zapowiedział, że Straż Marszałkowska została poinstruowana by nie wpuszczać polityków Prawa i Sprawiedliwości na salę obrad.
Zrobię wszystko by w sejmie panował spokój
- zapowiedział marszałek, który wyraża nadzieję, że nie dojdzie do użycia siły.
Hołownia w tej sytuacji uznał za stosowne by powołać się na zapisy konstytucji.
Był wyrok, nie ma mandatu, stwierdza konstytucja
- mówił Hołownia, sugerując jednocześnie, że sejm może obradować z kilkoma wygaszonymi mandatami poselskimi.
Póki ja jestem marszałkiem, to konstytucja będzie literalnie przestrzegana. Będę robił wszystko by nie doszło do bijatyki, do bójki, bo tego wszyscy mają po kokardę.
Hołownia stwierdził, że działa w oparciu o opinie prawne, które zamawia, chociaż zdaje sobie sprawę, że są także sprzeczne opinie dotyczące wygaśnięcia mandatów posłów Kamińskiego i Wąsika.
We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy PiS we wtorek po godz. 21 opuścili zakłady karne w Radomiu i Przytułach Starych.