Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

"Profesorowie Waltoś i Gardocki kontra niedoszły magister Hołownia". Na Twitterze dyskusja o prawie łaski

Dziś na Twitterze trwa zaogniona dyskusja na temat skuteczności prawa łaski zastosowanego przez prezydenta RP wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Kwestionuje ją m.in. obecna większość parlamentarna, choć w kontrze wskazywane są m.in. orzeczenie TK i podręczniki akademickie prawa, wskazujące na możliwość abolicji indywidualnej. - Profesorowie Waltoś i Gardocki kontra niedoszły magister Hołownia. Całe to parcie do wsadzenia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego za kratki za wszelką cenę ma już charakter chorej obsesji - skomentował poseł Paweł Szrot.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Dyrektor generalny Gabinetu Marszałka Sejmu Stanisław Zakroczymski poinformował wczoraj na antenie TVN24, że szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Decyzję tę określił jako "swego rodzaju zabezpieczenie praworządności".

- Marszałek Sejmu bierze pełną odpowiedzialność "biorąc pod uwagę poważne wątpliwości, co do charakteru aktów, które zostały wydane przy pl. Krasińskich w Warszawie przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - powiedział Zakroczymski.

Decyzję o wygaśnięciu mandatów Hołownia podjął w grudniu w związku z prawomocnym wyrokiem sądu z dnia 20 grudnia 2023 r., który skazywał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 2 lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. W 2015 r., po skazaniu nieprawomocnie przez sąd I instancji, prezydent Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec Kamińskiego i Wąsika.

W czwartek i piątek IKNiSP pozytywnie rozpatrzyła odwołania Wąsika i Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów poselskich. Oznacza to, że marszałek Sejmu decyzję o wydał w sprzeczności z orzeczeniami SN. 

Sąd Najwyższy w przypadku zarówno Macieja Wąsika, jak i Mariusza Kamińskiego, orzekł, że wygaśnięcie mandatu nie jest możliwe "w związku z obowiązywaniem postanowienia Prezydenta RP z 16 listopada 2015 r. w sprawie stosowania prawa łaski".

"Kluczowe dla rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego było zastosowanie prawa łaski w formie „przebaczenia i puszczenia w niepamięć”. Tak sformułowane prawo łaski pozbawia wyrok skazujący jego skutków materialnych i nie może on wywoływać skutków w sferze ustrojowej, w postaci spowodowania utraty biernego prawa wyborczego. Mówiąc inaczej, skutki prawomocnego wyroku skazującego zostały zniesione przez zastosowanie prawa łaski"

– napisał Sąd Najwyższy.

Większość sejmowa i jej akolici podważają skuteczność prawa łaski prezydenta RP w tej sprawie, twierdząc, że zostało ono zastosowane przed uprawomocnieniem się wyroku. Takie stanowisko wyraził też w 2017 r. Sąd Najwyższy.

"Profesorowie Waltoś i Gardocki kontra niedoszły magister Hołownia"

Na Twitterze przetacza się dziś dyskusja na temat podstaw prawnych i skuteczności prawa łaski zastosowanego w trakcie trwania postępowania.

Tomasz Łysiak zamieścił na swoim profilu fragment podręcznika Stanisława Waltosia, "Proces karny. Zarys systemu", w którym czytamy:

"Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawiania dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro art. 139 Konstytucji nie czyni tu żadnych restrykcji".

- Jeśli faktycznie wręcz w podręcznikach prawa karnego dla studentów tak ujmuje się wykładnię tego, na jakim etapie procesowym prezydent może skorzystać z prawa łaski, to o czym w ogóle jest dyskusja? - pytał Łysiak.

- Profesorowie Waltoś i Gardocki kontra niedoszły magister Hołownia. Całe to parcie do wsadzenia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego za kratki za wszelką cenę ma już charakter chorej obsesji - skomentował poseł Paweł Szrot.

Możliwość zastosowania prawa łaski w postaci abolicji indywidualnej dostrzega także Kancelaria Prezydenta.

"Możliwe jest zastosowanie prawa łaski bezpośrednio na podstawie art.139 Konstytucji RP, w tym także przed uprawomocnieniem się wyroku w postaci tzw. abolicji indywidualnej, co potwierdza orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego"

- informuje KPRP.

W lipcu 2018 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

"prawo łaski – o którym mowa w art. 139 Konstytucji – jest prerogatywą prezydencką wynikającą z art. 144 ust. 3 pkt 18 Konstytucji. Podkreślił, że należy rozróżniać dwa pojęcia: pojemniejsze znaczeniowo „prawo łaski” oraz węższe − „ułaskawienie”. Drugie pojęcie odnosi się tylko do osób prawomocnie skazanych, w pierwszym zaś, obok całkowitego albo częściowego darowania kary (także złagodzenia jej rygorów), mieści się również akt abolicji indywidualnej, polegający na zakazie wszczęcia postępowania wobec określonej osoby albo na wstrzymaniu i umorzeniu postępowania już wszczętego. Brzmienie art. 139 Konstytucji wskazuje wprost, iż Prezydent może skorzystać z prawa łaski, w tym także dokonać aktu abolicji indywidualnej. Nie można tu mówić o „domniemaniu kompetencji” Prezydenta w zakresie stosowania abolicji indywidualnej, bo wynika ona wprost z posłużenia się przez ustrojodawcę najogólniejszą możliwą formułą".

W 2023 r. po odwieszeniu postępowania kasacyjnego w tej sprawie przez Sąd Najwyższy, TK postanowił, że "prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP wywołującą ostateczne skutki prawne".

SN w czerwcu 2023 r. uchylił wyrok uchylający wyrok sądu I instancji i umarzający postępowanie i skierował sprawę do sądu odwoławczego, twierdząc, że uchwała Sądu Najwyższego z 2017 r. "nie utraciła mocy wiążącej". Sąd odwoławczy orzekł w sprawie Kamińskiego i Wąsika 20 grudnia 2023 r., zasądzając kary pozbawienia wolności.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Szymon Hołownia #Sąd Najwyższy

dm