Wrzelowiecki Park Krajobrazowy położony jest w powiecie opolskim (województwo lubelskie), obejmujący północno-zachodnią część Wzniesień Urzędowskich. Utworzony w 1990 roku. Powierzchnia parku wynosi 49,89 km², natomiast jego otulina liczy 136,25 km².
Park obejmuje część prawego zbocza doliny Wisły, gdzie w odsłoniętych skałach kredowych występują liczne skamieniałości zwierząt (m.in. gąbki, małże, korale i amonity). Znaczną część gleb stanowią żyzne gleby brunatne, stąd na obszarze parku od dawna rozwija się sadownictwo.
Ponad 38% powierzchni parku zajmują lasy grabowo-dębowe i bory sosnowo-dębowe. Występują w nich rzadkie i chronione gatunki roślin jak: lilia złotogłów, tojad mołdawski, widłak jałowcowaty.
W parku żyje wiele gatunków zwierząt leśnych m.in. orzesznice, borsuki i kuny. Niedaleko wsi Kaliszany, na tzw. Wyspach Kaliszańskich znajduje się cenna ostoja ptactwa wodno-błotnego.
Walory kulturowe
Na terenie Parku znajdują się m.in. następujące atrakcje turystyczne:
Kluczkowice – pałac z XIX wieku, zbudowany według projektu Stanisława Witkiewicza, z parkiem. Jan Kleniewski gościł w Kluczkowicach Romana Dmowskiego. Obecnie w pałacu mieści się Technikum Ogrodnicze przy Zespole Szkół Zawodowych im. Stanisława Konarskiego w Opolu Lubelskim i Muzeum Regionalne. Muzeum ma cztery oddziały: prehistoryczny, historyczny i historii kolejki wąskotorowej, etnograficzny i oświatowy. W pokoju nauczycielskim zachował się wystrój w stylu zakopiańskim zaprojektowany przez Stanisława Witkiewicza.
Przy pałacu znajduje się stary park angielski i kilka drzew – pomników przyrody. Obok osady stawy rybne (obecnie nieużywane), nad największym z nich znajduje się ośrodek wypoczynkowy i plaża.
Józefów nad Wisłą – barokowy zespół pobernardyński fundacji Józefa Potockiego z I połowy XVIII wieku: pałac z XIX wieku i pozostałości zamku z XVII wieku.
Rybitwy – kościół z pocz. XVII wieku, w stylu tzw. renesansu lubelskiego, z przybudowaną neogotycką kaplicą grobową generała Niesiołowskiego z poł. XIX wieku.
Wrzelowiec – kościół parafialny z lat 1777–1784, klasycystyczny, kaplica grobowa Kleniewskich z 1920 roku, zabytkowa zabudowa z przełomu XIX i XX wieku
Piotrawin – gotycki kościół z lat 1440–1441, fundacji kardynała Zbigniewa Oleśnickiego i kaplica z tego samego okresu nad grobem Piotrowina, wskrzeszonego według legendy przez św. Stanisława. W budynku plebanii muzeum parafialne z unikatowym zbiorem obrazków wotywnych z XVII wieku.
Chruślina – pomnik bitwy z powstania styczniowego. W miejscu położonym nieopodal wsi Chruślina rozegrały się dwie bitwy powstania styczniowego.
Pierwsza z bitew pod Chruśliną miała miejsce 30 maja 1863 r. Do oddziału pułkownika Marcina Lelewela-Borelowskiego dobrze zaopatrzonego w broń, dołączył oddział Koskowskiego. Było to w sumie 180 ludzi. Nad ranem nieprzyjaciel zaatakował z dwu stron. Ataki były skutecznie odpierane. Lelewel przesunął się w las skokowski. Powstańcy stracili 22 zabitych. Nieprzyjaciel znacznie więcej.
Druga bitwa pod Chruśliną odbyła się 4 sierpnia 1863 r. Brały w niej udział oddziały Krysińskiego, Wierzbickiego, Lutyńskiego, Jareckiego i Grzymały. Główne dowództwo objął gen. Michał Heidenreich-Kruk. Gen. Kruk dowódca powstańców stacjonujących w Moniakach, Bobach i Chruślinie, otrzymał wiadomość o zbliżaniu się nieprzyjaciela od strony Urzędowa, podjął decyzję walki z wrogiem w rejonie Chruśliny. Tutaj, dowodząc siłą 800 strzelców, 600 kosynierów i 200 jazdy, pobił 1300 Moskali z artylerią, kładąc trupem 14 oficerów. W wyniku walki, która trwała od 11:00 do 19:00 Rosjanie zostali zmuszeni do ucieczki, nieprzyjaciela ścigano na przestrzeni 12 km do samego Urzędowa, na którego ulicach trwała jeszcze walka.
Ze względu, że była to jedna z największych zwycięskich bitew powstania styczniowego, miejsce zdarzenia otrzymało nową nazwę „Złota Góra”. Nazwa ta wiąże się również z pewną legendą. Wśród okolicznej ludności krąży opowieść o tym, że w tutejszych lasach powstańcy ukryli skrzynie ze złotem. Legendę tę można wiązać z następna bitwą gen. Kruka, w której to przejął transport żołdu dla wojska rosyjskiego. Ale prawdopodobnie zdobyte wtedy ruble zostały przeznaczone na broń i wyżywienie dla powstańców, niemniej jednak legenda jest wciąż żywa i budzi zainteresowanie tym miejscem.