- Widziałem po twarzach zwolenników Donalda Tuska, że byli rozgoryczeni. To jest prezes największej partii w Europie, były premier, były przewodniczący Rady Europejskiej i ten człowiek nie umie zachować się na debacie. My szykowaliśmy się na spektakl intelektualny. Polskę stać na lepszych przywódców niż Tusk czy Hołownia - powiedział w programie "W punkt" na antenie Telewizji Republika Marek Jakubiak, kandydat PiS do Sejmu.
W poniedziałek odbyła się debata wyborcza. Transmitowano ją na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia. Debatę poprowadzili Anna Bogusiewicz-Grochowska i Michał Rachoń.
Politycy musieli zmierzyć się z pytaniami poświęconymi migracji, prywatyzacji, wieku emerytalnego, bezpieczeństwa, bezrobocia oraz świadczeń społecznych. Na koniec, siódma runda, była czasem na swobodne wypowiedzi polityków. Wielu komentatorów uznało, że największym przegranym debaty jest lider PO Donald Tusk.
O ocenę wystąpienia szefa największej partii opozycyjnej podczas przedwyborczej debaty był pytany Marek Jakubiak w programie "W punkt" na antenie Telewizji Republika.
"Wczoraj oglądaliśmy koniec Tuska. Widziałem po twarzach jego zwolenników, że byli rozgoryczeni. Tak poszedł po bandzie. On ciągle mówi o alkoholu i jak patrzę na jego ręce trzęsące się i ten wzrok wpatrzony w dal ze ściśniętymi pięściami myślę, że może ten chłop ma inny problem, o którym nie chce mówić. To jest prezes największej partii w Europie, były premier, przewodniczący Rady Europejskiej i ten człowiek nie umie zachować się na debacie. My szykowaliśmy się na spektakl intelektualny. Polskę stać na lepszych przywódców niż Tusk czy Hołownia"
Pytany, czy był zdziwiony tym, jak wypadł Tusk, odparł: "Myślałem, że to będzie pierwsza liga, że będzie próbował Morawieckiemu dorównać, a opowiadał dyrdymały ludziom".
"Stanął przed kilkoma milionami Polaków i chciał coś mądrego powiedzieć, ale się nie udało. To były wycieczki personalne, nawet prowadzącemu musiał szpilkę włożyć"
"Jaki sens ma debata z Tuskiem. Król jest nagi"