Ta decyzja, jest można powiedzieć, tą najgorszą z możliwych - powiedział w Busko-Zdroju (woj. świętokrzyskie) prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się w ten sposób do zaakceptowania przez ambasadorów państw członkowskich Unii Europejskiej paktu azylowo-migracyjnego. Zaznaczył też, że to, iż część opozycji mówi, że się temu sprzeciwia, nie oznacza, ze po wyborach będzie miała takie samo zdanie.
Prezes PiS podkreślił, że nadchodzące wybory są najważniejsze od 89 roku.
- Sprawy, o których będziemy decydowali są naprawdę zarysowane ogromnie szeroko. To odnosi się do samego bytu naszego narodu, do jego przyszłości, jego szans, szans poszczególnych rodzin, poszczególnych ludzi, do naszego bezpieczeństwa i ro rozumianego na różne sposoby - stwierdził.
Zaznaczył, że jedna z tych kwestii, to sprawa "emigrantów ekonomicznych, a jeszcze bardziej naprawdę tego przemysłu handlu ludźmi". Przypomniał, że wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nt. tzw. paktu migracyjnego. Tego samego dnia ambasadorzy państw członkowskich UE przyjęli pakt migracyjno-azylowy, który otwiera drogę do dalszego forsowania pełnego kształtu nowego pomysłu polityki migracyjnej Brukseli.
"Otóż ta decyzja, jest można powiedzieć, tą najgorszą z możliwych, bo od relokacji, nie tylko nie można się wykupić, bo w pewnych projektach można się było wykupić, teraz już nie. I jeśli chodzi o wielkość relokacji, to ta liczba 30000 osób w jednym akcie lokacji, do jednego państwa, też w razie sytuacji kryzysowej, a taką sytuację kryzysową można w każdym momencie ogłosić"
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Busku-Zdroju: Wczoraj w PE odbyła się dyskusja nad paktem migracyjnym, a prace nad nim są bardzo zaawansowane. Trudno będzie zmienić unijne decyzje przy pomocy Rady Europejskiej. Dlatego NIE ws. przyjmowania imigrantów musi powiedzieć Naród… pic.twitter.com/wmf3e6hrbL
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 5, 2023
Wicepremier zaznaczył, że trudno będzie cofnąć decyzje, która zapadnie w późniejszym procedowaniu tej kwestii. Dlatego Polacy muszą wyrazić swój stanowczy sprzeciw w referendum.
- To "nie" musi powiedzieć naród polski (...) bo to będzie ten mocny argument, ten bardzo mocny argument, żeśmy powiedzieli "dobrze, tak, żeście to uchwalili, ale nasz naród, nasz suweren powiedział "nie", a to jest najwyższa władza według naszej konstytucji - oznajmił.
Odniósł się też do ostatniej wypowiedzi szef EPL Manfreda Webera, który powiedział, że w Niemczech i we Włoszech już brak mieszkań dla cudzoziemców. - To gdzie trzeba szukać tych mieszkań? W Polsce? Naszym kosztem? Kosztem naszych obywateli? Tak to zabrzmiało. To jest niebezpieczeństwo w najbardziej bezpośrednim tego słowa znaczeniu, bo trudno coś gorszego znaleźć w życiu niż zagrożenie, czy utrata mieszkania - powiedział. Dodał, że w pewnym momencie tego typu zagrożenia mogą powstać, ponieważ przykłady innych krajów pokazują, że liczba przyjętych w pierwszej turze migrantów może finalnie być o wielokrotnie większa.
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Busku-Zdroju: Nasi przeciwnicy polityczni nie powiedzieli wyraźnego NIE w PE ws. relokacji imigrantów. Dlatego nie należy wierzyć w tej sprawie opozycji, nie można wierzyć PSL. Oni są w stanie wykonać każde polecenie z Zachodu. #BezpiecznaPolska pic.twitter.com/gzNEmbW7iV
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 5, 2023
Prezes PiS podkreślił, że jeśli Polska zgodzi się na projekt Unii Europejskiej, to nielegalni migranci będą obecni w całym kraju. - To zupełnie zmieni sytuację, bo oni tu w wielkiej części nie przyjeżdżają pracować, a są wśród nich ludzie bardzo różni, także ludzie po prostu dla otoczenia niebezpieczni, począwszy od terrorystów, a skończywszy na zwykły bandytach czy awanturnikach i gwałcicielach. No tych, którzy zakłócają bezpieczeństwo, zakłócają spokój - dodał.
Kaczyński podkreślił, że żaden z przedstawicieli polskiej opozycji - choć w kraju mówią, że paktu nie poprą - w Parlamencie Europejskim nie wyraził sprzeciwu wobec tych absurdalnych pomysłów. Wymienił przy tym Polskie Stronnictwo Ludowe, które rzekomo jest stanowczym przeciwnikiem polityki migracyjnej UE. - PSL ma przecież sojusz z grupą Hołowni, a tam jest pani (Róża) Thun, która jest wręcz fanatyczną zwolenniczką tego rodzaju rozwiązań i fanatyczną zwolenniczką tego, żeby Unia Europejska, w gruncie rzeczy, zmieniła się w jedno państwo, realnie zarządzane przez Niemcy - zaznaczył.
"Tak to proszę państwa, w tej chwili wygląda. Nie wierzcie w deklaracje opozycji. Nie wierzcie PSL-owi. To są ludzie, którzy wykonają w ostatecznym rachunku każde polecenie"
Premier, Prezes PiS J. Kaczyński w Busku-Zdroju: Jeżeli nasi przeciwnicy zwyciężą to nie będzie żadnych programów społecznych. Wszystko zostanie zabrane. Nie będzie też środków na zbrojenia. #BezpiecznaPolska pic.twitter.com/OK4DFvN75O
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 5, 2023