- Gdy oni wygrali wybory w 2011 r., putinowski rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta" oceniała, że "wybierając Tuska Polacy głosowali za dobrosąsiedzkimi z Rosją i Niemcami". A "Komsomolskaja Prawda" cieszyła się, że "Polacy nie dopuścili do władzy rusofoba" oraz twierdziła, że "nieposkromiony rusofob Kaczyński niejednokrotnie próbował psuć krew Kremlowi' - głosi najnowszy spot PiS.
Rano PiS opublikował w mediach społecznościowych spot poświęcony tematowi oszustw Tuska.
Różnica jest prosta: on mówi, że chce zajmować się sprawami polskimi i jeszcze do końca lipca 2014 obiecywał, że nie wybierze się do Brukseli, bo w Polsce jest skuteczniejszy. Jednak kłamał ponieważ miesiąc później przyjął synekurę w UE i opuścił Polskę
Tymczasem w sieci pojawił się kolejny spot.
- Różnica jest prosta. Gdy oni wygrali wybory w 2011 r., putinowski rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta" oceniała, że "wybierając Tuska Polacy głosowali za dobrosąsiedzkimi z Rosją i Niemcami". A "Komsomolskaja Prawda" cieszyła się, że "Polacy nie dopuścili do władzy rusofoba" oraz twierdziła, że "nieposkromiony rusofob Kaczyński niejednokrotnie próbował psuć krew Kremlowi'. Wybór należy do Ciebie
Różnica jest prosta 👉 #KonkretyPiS vs. #KłamstwaTuska pic.twitter.com/zHtln4t9fc
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 9, 2023