15 października, w dniu wyborów, Polacy odpowiedzą również na pytania referendalne. W czwartek w tej sprawie zadecydował Sejm. Choć opozycja sprzeciwiała się jak mogła, głosowanie było jednoznaczne.
Wniosek o przeprowadzenie 15 października referendum ogólnokrajowego rząd skierował do Sejmu w poniedziałek. W czwartek podczas 81. posiedzenia posłowie zdecydowali o jego przyjęciu. Tego samego dnia odbyło się pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w tej sprawie.
Projekt w sprawie referendum został przyjęty głosami:
Większość bezwzględna wynosiła 226 głosów.
Referendum zarządzone! #PolacyDecydują 🇵🇱🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/87S4S6hykJ
— Sylwester Tułajew (@Tulajew) August 17, 2023
- Oczywiście za przeprowadzeniem referendum w jednym dniu przemawiają z jednej strony względy ekonomiczne, to referendum będzie znacznie tańsze dla obywateli w momencie, kiedy zostanie przeprowadzone w dniu 15 października. Ale też [...] dzięki przeprowadzeniu w jednym dniu wyborów parlamentarnych i referendum frekwencja w referendum będzie mogła być taka, że referendum stanie się wiążące dla każdego rządu, który zostanie wyłoniony po wyborach 15 października 2023 roku - argumentował w pierwszym czytaniu projektu poseł PiS Marek Ast.
Pomysłowi kategorycznie sprzeciwiała się opozycja, choć jej przedstawiciele twierdzą, że również są przeciwni kwestiom poruszonym w pytaniach. - Czego się boisz demokratyczna opozycjo, jeśli jesteś tak demokratyczna, to czemu nie chcesz dać głosu suwerenowi? - pytał jeszcze przed głosowaniem z Sejmowej mównicy Ast.