Przypomnieniu dziedzictwa polskich Kresów, ich historii i kulturze - będzie służył festiwal "Kresy i Bezkresy", który w piątek rozpocznie się w Tykocinie (Podlaskie). Zaplanowano ponad 50 wydarzeń: pokazów filmowych, spektakli teatralnych, koncertów czy spotkań z twórcami.
Festiwal, którego organizatorem jest Fundacja Dziedzictwo Europy, potrwa do 9 lipca.
Celem festiwalu - jak informują organizatorzy w przesłanych materiałach - jest przypominanie "dziedzictwa polskich Kresów w dialogu z innymi kulturami narodowymi, współtworzącymi tożsamość ziem dawnej Rzeczpospolitej". "Sądzimy, że pielęgnowanie pamięci o dawnej kulturze pogranicza oraz ożywianie rozmowy ze współczesnymi kulturami: litewską, białoruską, ukraińską, żydowską, tatarską i innymi, tworzącymi niegdyś Rzeczpospolitą, są nam dziś niezwykle potrzebne - także z powodu cienia rosyjskiego imperializmu, padającego wciąż na naszą część Europy" - podkreślają.
Tegoroczna edycja festiwalu będzie poświęcona Wileńszczyźnie, wspólnej polsko-litewskiej historii i kulturze, a program przebiega chronologicznie: "od ciemnej prahistorii plemiennej, poprzez Unię w Krewie i rządy Jagiellonów aż po Wilno II RP, okupacji oraz Wilno współczesne".