W 2015 roku PiS sprzeciwiał się proponowanemu mechanizmowi przymusowej relokacji imigrantów. "Tego chcecie, żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju?" - pytał wówczas z mównicy sejmowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zagrożenie tym szalonym pomysłem powraca, więc premier Mateusz Morawiecki publikuje specjalny spot. I deklaruje: nie dopuścimy do tego!
Przymusowa relokacja migrantów lub 22 tysiące euro kary za każdego nieprzyjętego migranta: to najnowszy pomysł unijnych polityków. "Pakt migracyjny" zawierający "obowiązkową solidarność" to de facto zmuszanie krajów do przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu. Tego, że Polska przyjęła ogromną ilość uchodźców z Ukrainy, jakby w Unii Europejskiej nikt nie zauważał.
"W 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów.
Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem, przed którym ostrzegał wtedy prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dziś UE próbuje zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych imigrantów z innych krajów lub kazać płacić - 22 000 euro rocznie na osobę" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Ze strony szefa rządu padła jasna deklaracja.
Dopóki rządzi PiS - nie dopuścimy do tego! Bezpieczeństwo polskich rodzin jest dla nas najważniejsze! Skutecznie bronimy polskiej racji stanu, bezpieczeństwa narodowego i interesów!
W 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) June 13, 2023
Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem, przed którym ostrzegał wtedy prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Dziś UE próbuje zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych… pic.twitter.com/Td0XSXxNF3