Zagadka aluminiowego pasa ze starożytnych Chin
W 1952 roku, podczas pierwszej fazy budowy boiska sportowego dla Gimnazjum Jingyi, w mieście Yixing, w chińskiej prowincji Jiangsu, robotnicy natrafili na starożytny grobowiec. W środku znaleziono szkielet mężczyzny z całym wyposażeniem grobowym. Archeolodzy odczytali z zachowanej inskrypcji, iż jest to miejsce pochówku Zhou Chu, znanego generała, który zginął bohatersko w 297 roku n.e., walcząc z barbarzyńskimi najeźdźcami. Rozpoczęto standardowe prace archeologiczne, ale po jakimś czasie wybuchła sensacja. Otóż wokół szkieletu znaleziono resztki drogocennego pasa – było to 17 kawałków ze srebra i miedzi, ale niektóre z nich okazały się być… aluminiowe. Aluminium to srebrzystobiały, miękki, niemagnetyczny metal, mający niezwykłą odporność na korozję, ale warto dodać, iż dopiero w 1886 roku Francuz Paul Héroult i Amerykanin Charles Martin Hall odkryli, jak pozyskiwać duże ilości czystego aluminium za pomocą elektrolizy. Co więc kryło się w starożytnym chińskim grobowcu?
Pierwsze testy „pasa z Nanjing” zostały przeprowadzone przez Uniwersytet Nanjing i Chińską Akademię Nauk, które potwierdziły wstępne analizy, iż jego elementy są stopem zawierającym głównie aluminium. W latach 1958-1959 zrobiono badania na Uniwersytecie Qinghua, gdzie ostatecznie ustalono, że głównym metalem w stopie jest aluminium. Od tego momentu prowadzone są inne badania, a naukowcy analizują różne teorie. Jedna z nich głosi, że części aluminiowego pasa mogły być pozostałością aluminiowych narzędzi pozostawionych przez potencjalnych rabusiów grobów przed dokonaniem odkrycia. Niektóre źródła podają, że wśród innych starożytnych chińskich reliktów znajdowały się inne podobne sprzączki do pasów, wyglądające jak wykonane z aluminium, jednak nigdy wcześniej ich nie badano.
Popularny pisarz Erich von Däniken, który jest gorącym zwolennikiem przybycia kosmitów na ziemię w czasach starożytnych, pisał w książce „Rydwany bogów”, o odkryciu „pasa z Nanjing” twierdząc, że ślady stopu aluminium są wyraźnym dowodem na to, że pozaziemskie cywilizacje podzieliły się dawno temu swoją wiedzą z Ziemianami. Po cichu mówi się, że aluminiowe elementy pasa z Chin to żart archeologów, który wyrwał się spod kontroli.
Źródło: niezależna.pl; ancient-originis.net
