Mnie aż zatyka dech w piersiach, gdy widzę Ziobrę i jego kamratów z Solidarnej Polski, którzy kontrolują Lasy Państwowe i mówią o tym, że rozpoczynają ochronę polskich lasów przed Unią Europejską - mówił dziś szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Polityk ubolewał nad losem polskiego leśnictwa i drewna, które masowo ma być wywożone do Chin. "Nie mam już słów na jego kłamstwa" - komentuje sprawę rzecznik lasów państwowych.
Szef Platformy Obywatelskiej kontynuuje objazd po Polsce i rozpowszechnianie fake newsów. Dziś w Toruniu na ruszt ponownie wziął temat rzekomej wywózki polskiego drewna do Chin przez Lasy Państwowe. Oznajmił, że "zatyka mu dech w piersiach", to, że politycy Solidarnej Polski "okupują polskie lasy".
Dowiedziałem się, tu o tym rozmawialiście, że rżną już drzewa, które są za młode i nie powinny być przedmiotem tej nadzwyczajnej agresji
Na przemowę polityka szybko odpowiedział rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski. We wpisie na twitterze zaznaczył, że "to nie leśnicy "rżną lasy i wywożą do Chin, tylko Donald Tusk rżnie głupa".
Nie mam innych słów na jego kłamstwa. Nie wywozimy drewna do Chin, robią to prywatni handlarze, których chroni prawo UE. A wielkość pozyskania drewna określają 10-letnie plany stworzone przez rząd Tuska.
To nie leśnicy „rżną lasy i wywożą do Chin”, tylko @donaldtusk rżnie głupa. Nie mam innych słów na jego kłamstwa. Nie wywozimy drewna do Chin, robią to prywatni handlarze, których chroni prawo UE. A wielkość pozyskania drewna określają 10-letnie plany stworzone przez rząd Tuska. pic.twitter.com/J0hOpufB87
— Michał Gzowski (@GzowskiMichal) April 4, 2023
Na słowa szefa PO odpowiedzieli też bezpośrednio posłowie Solidarnej Polski Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś przekonywał, że "Tusk kłamał w sprawie lasu i leśnictwa". "Nie ma naszej zgody, aby używać kłamstw do ataków politycznych" - oświadczył.
"Tusk mówił, że lasy są coraz gorszej jakości, tymczasem jest przyrost areałów, jest więcej lasów, lasy są lepszej jakości, o tym świadczą opracowania specjalistów" - mówił Woś. Zwracał uwagę, że w ciągu ostatnich 10 lat przybyło np. drzew ponadstuletnich, a w leśnictwie "w każdej kategorii jest poprawa, bo Lasy Państwowe są dobrze zarządzane przez profesjonalistów, ludzi, którzy kochają przyrodę". "Wyrażamy głęboki sprzeciw wobec haniebnych ataków, które pan Tusk realizuje w kierunku Lasów Państwowych" - podkreślił.
"Będziemy bronić leśników i kłamstwa Tuska trzeba prostować" - przekonywał Woś.
"Donald fake news Tusk znowu wyszedł i znowu uderza kłamstwami w polskich leśników" - mówił poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska).
Zdaniem Kowalskiego, Tusk "chciałby zastąpić polskiego orła z munduru polskiego leśnika z Lasów Państwowych takim niemieckim czarnym orłem z czerwonym dziobem z Bundesforst, podmiotu który zarządza niemieckimi lasami". "Na to absolutnie nie pozwolimy" - podkreślił
Przekonywał, że jeszcze dekadę temu Tusk chciał zmieniać konstytucję tak, aby możliwa była prywatyzacja lasów i "wyprzedawanie majątku narodowego".
"Musimy bronić polskich lasów, bo taki głos jak dziś, głos Donalda Tuska, jest dowodem na to, że jest plan. Plan Brukseli, Berlina i Donalda Tuska, aby przejąć kontrolę nad jedną trzecią terytorium Polski"
Według Kowalskiego, "kłamstwa Tuska" są dowodem, że dostał on zadanie, aby znowu zostać premierem i umożliwić przejęcie kontroli nad polskimi lasami. "Na to nie pozwolimy" - powiedział poseł PiS-SP.
Warto przypomnieć, że temat rzekomego eksportu polskiego drewna do Chin był podnoszony przez Donalda Tuska wielokrotnie. Sprawa pojawiła się w mediach pod koniec ubiegłego roku i była pokłosiem informacji Portu Gdańskiego. Dezinformację ujawnialiśmy w tekście poniżej: