10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Rosja "chce budować przestrzeń pokoju i harmonii", a USA to zbrodniarze. Nowe kremlowskie odloty Sykulskiego i spółki

Polski Ruch Antywojenny (który jest raczej prorosyjskim ruchem wojennym), czyli Leszek Sykulski i spółka, wydał nową broszurę. Zapowiada się w niej powstanie filmu dokumentalnego "o zbrodniach USA na całym świecie", i dowodzi, że wojna na Ukrainie jest wynikiem ekspansji NATO na wschód. Rosja zaś według autorów to gołąbek pokoju, który traktuje każde, nawet małe państwo jako podmiot prawa międzynarodowego, nie wtrącając się w jego sprawy, oraz "buduje przestrzeń pokoju i harmonii".

Polski Ruch Antywojenny to antyukraińska i antyamerykańska inicjatywa "geopolityka" Leszka Sykulskiego oraz Sebastiana Pitonia – prorosyjskiego działacza często występującego w towarzystwie Grzegorza Brauna. Pitoń stwierdził niedawno w telewizji Wrealu24.pl, że wybudowałby 10-metrowy mur na granicy z Ukrainą, po czym pomógłby Władimirowi Putinowi w „denazyfikacji” Ukrainy. Choć przedstawia się jako katolik, występował na proaborcyjnym Strajku Kobiet, atakując rząd PiS.

- Leszek Sykulski jest jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce - nie ma wątpliwości pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

Sykulski już w 2012 r. wydał broszurę pt. „Trójkąt Kaliningradzki. Wprowadzenie do koncepcji geopolitycznej osi Berlin-Warszawa-Moskwa”. Można było w niej przeczytać:

„Polska dyplomacja (także ta wojskowa) powinna dążyć do włączenia się naszego kraju do inicjatywy niemiecko-rosyjskiej. Zamiast straszyć obywateli ćwiczeniami «Zachód» czy «Ładoga», warto ściśle współpracować na niwie militarnej z Niemcami i Rosją”. 

Po regularnej inwazji Rosji na Ukrainę Leszek Sykulski działa ze zdwojoną energią. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. 

Dzisiaj jego Polski Ruch Antywojenny opublikował broszurę, w której zapowiada się powstanie filmu dokumentalnego pt. "Stop amerykanizacji Polski". Ma on opowiadać o "wykorzystywaniu Wojska Polskiego w napastniczych wojnach USA na świecie" oraz "o zbrodniach USA na całym świecie".

Ponadto w broszurze znajdujemy dobrze już znaną propagandę prorosyjską:

- promuje się w niej hasło "Stop ukrainizacji Polski" i ostrzega przed rzekomą akcją przesiedleńczą. "Nie ma naszej zgody na rozdawnictwo publicznych pieniędzy na pomoc socjalną dla migrantów z Ukrainy ani na zorganizowaną akcję przesiedleńczą na terytorium RP" - piszą autorzy

- namawia się do zaprzestania wszelkiej pomocy militarnej Ukrainie, oczywiście pod hasłem" To nie jest nasza wojna"

- autorzy twierdzą, iż głównym powodem wojny na Ukrainie była... "ekspansja NATO na wschód wbrew wszelkim ustaleniom obu stron po rozpadzie ZSRR". Z broszury dowiadujemy się też to, co można przeczytać w każdym kremlowskim medium propagandowym: że USA sfinansowało "zamach stanu zwany Euromajdanem", a następnie "proamerykańskie rządy wprowadziły nacjonalistyczne ustawy" wymierzone w Rosjan

- broszura głosi również, iż... "nie jest prawdą, że Rosja stanowi zagrożenie dla Zachodu". Po czym następuje wywód mający dowodzić, że Rosja (wespół z komunistycznymi Chinami) walczy z Nowym Porządkiem Świata, za którym stoją "międzynarodowe banki i korporacje", nakazujące Polakom jeść robaki i niszczące wartości rodzinne. Natomiast Rosja i jej sojusznicy chcą - według Sykulskiego i jego towarzyszy - "przyjąć standard niewtrącania się w wewnętrzne sprawy poszczególnych krajów" i "traktować każde (nawet małe) państwo jako pełnoprawny podmiot prawa międzynarodowego". I oczywiście pragną "budować przestrzeń pokoju i harmonii, która sprzyja rozwojowi gospodarczemu".

 



Źródło: niezalezna.pl

Grzegorz Wierzchołowski