PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Tajemnicze doświadczenia neapolitańskiego księcia

Ma niski wzrost, wielką głowę i młodzieńczy wygląd. To dusza filozofa. Uwielbia mechanikę, ubiera się elegancko i dostojnie jak uczony. Kocha długie rozmowy ze znawcami Biblii. Gdyby nie miał wady posiadania zbyt wielkiej wyobraźni, z powodu której widział rzeczy mało prawdopodobne, mógłby uchodzić za  jednego z najdoskonalszych filozofów – pisał Antonio Genovesi o o żyjącym w XVIII wieku, w Neapolu, księciu Sansevero. Z kolei słynny astronom, Joseph Jérôme de Lalande, powiedział: „książę nie jest uczonym, ale całym uniwersytetem”.

Urodził się w Neapolu 30 stycznia 1710 roku, jako trzeci syn Don Antonia de Sangro i Cecilii Caetani d’Aragona. Matka i bracia wkrótce zmarli, a ojciec z rozpaczy zamknął się w klasztorze, oddając wcześniej synka na wychowanie do dziadka. Od najmłodszych lat mały Raimondo przejawiał niezwykły charakter i szybko chłonął wszelką wiedzę. Wysłano go więc do Rymu, gdzie studiował matematykę, fizykę i inżynierię. Po powrocie do Neapolu zaangażował się w kulturalne i intelektualne kręgi miasta, zlecił wzniesienie wielu budynków, był mecenasem malarzy i rzeźbiarzy. Znany był też ze swoich naukowych doświadczeń, które wniosły znaczący wkład w dziedziny anatomii i fizjologii. Zaprojektował i unowocześnił wiele machin wojennych i broni , wodoodporny materiał czy wielokolorowy druk. W 1743 roku udało mu się uzyskać zgodę papieża Benedykta XIV na czytanie pozycji z Indeksu Ksiąg Zakazanych. Zgłębiał także prace francuskich filozofów i teksty radykalnych oświeceniowych myślicieli. Jednocześnie książę Sansevero był głęboko religijnym człowiekiem i słynął z oddania dla Kościoła katolickiego. Rozdawał duże sumy pieniędzy ubogim i wspierał instytucje religijne. Podziwiano jego pokorę i życzliwość. Od 1749 roku jego gorączkowe poszukiwania filozoficzne doprowadziły go do wstąpienia do loży masońskiej i napisania dzieła „Lettera Apologetica”, w którym starał się rozwiązać tajemnice antycznego, prekolumbijskiego pisma kipu oraz oddawał się rozważaniom o ideach masonerii. Papież cofnął swoje poparcie dla Raimondo i Kościół zdystansował się do jego działań. Di Sangro zyskał sławę parającego się czarną magią,  niebezpiecznego okultysty. Do dziś w Kaplicy Sansevero podziwiać można tzw. Maszyny anatomicznedwa szkielety kobiety i mężczyzny z zachowanym pełnym systemem krwionośnym. Sądzono, że to nieszczęśni służący księcia, który nie zawahał się przed zamordowaniem ludzi, by przeprowadzić kolejny eksperyment. Mówiono, że wstrzyknął on tajemniczą substancję do ciał dwóch żyjących osób, a ta spowodowała metalizację żył. Jedna z legend głosi, że szczątki te zostały stworzone przez samego księcia jako część jego poszukiwań sekretów anatomii i ciała ludzkiego. Inna mówi, że zostały stworzone przez tajemniczego alchemika, który był w stanie tchnąć w nie życie tak, że posiadały zdolność mówienia i były używane przez Raimondo do komunikacji ze światem duchów. Kolejna, że książę Sansevereo zabijając osoby, które mu pomagały, zabezpieczył w ten sposób swoje sekrety. Wreszcie, że przywrócił do życia dwoje ludzi niesłusznie skazanych na śmierć. Tak czy inaczej jedne z najbardziej tajemniczych i niezwykłych eksponatów w całym Neapolu, a ich prawdziwa historia pozostaje nieznana. Badania przeprowadzone przez American Institute for Conservation of Historic & Artistic Works w Waszyngtonie wynika, że „żyły” zostały wykonane z metalowych drucików zakręconych włóknem i pokrytych wielokolorowym woskiem.

Jednak przede wszystkim kaplica pałacowa przyciąga niezrównanymi rzeźbami, którymi Raimondo nakazał ozdobić ten rodowy klejnot i miejsce pielgrzymek wiernych. Christo Velato czyli Chrystus okryty, dzieło Giuseppe Sammartino, to marmurowa figura przedstawiająca ciało Jezusa po ukrzyżowaniu, pokryte delikatną tkaniną tak, że wygląda jakby przykrywała prawdziwe ciało z krwi i kości, a nie marmur. Także inne rzeźby w tej kaplicy, takie jak: Rozłączenie, arcydzieło genueńczyka Francesco Queirolo czy Skromność autorstwa Antonio Corradiniego to niezrównane mistrzostwo sztuki rzeźbiarskiej.

 

 



Źródło: niezależna.pl

#Neapol #książę Sansevero #okultyzm #loża masońska #Maszyny Anatomiczne #Christo Velato

Magdalena Łysiak