Prezydent z premierem faktycznie powoływali członków komisji weryfikacyjnej, a nie likwidacyjnej. Tyle że Tomasz L. nigdy członkiem komisji weryfikacyjnej nie był. Tomasz L. był członkiem innej komisji - likwidacyjnej, do której powoływał członków i przewodniczącego minister obrony narodowej Radosław Sikorski - mówił w programie "#Jedziemy" w TVP Info Michał Rachoń.
Sikorski podczas swojej niedawnej konferencji prasowej w Sejmie próbował przedstawić dowody na to, że nie miał nic wspólnego z powołaniem do komisji likwidacyjnej Wojskowej Służby Informacyjnej rosyjskiego szpiega Tomasza L.
Jego dowody okazują się jednak... dowodzić, że sam Sikorski powoływał członków komisji likwidacyjnej. O tym mówił dziś Michał Rachoń w programie "#Jedziemy"
W art. 58 ustawa mówi, iż minister obrony narodowej w drodze zarządzenia, powołuje komisję likwidacyjną oraz wyznacza jej przewodniczącego. W podpunkcie 3. prezydent RP oraz prezes rady ministrów powołują członków komisji weryfikacyjnej
- cytował podczas konferencji Sikorski.
Jak zwrócił uwagę w swoim komentarzu Michał Rachoń, komisja likwidacyjna i weryfikacyjna, to dwie różne komisje i różne instytucje, które podejmują decyzję co do członkostwa.
Ma to znaczenie ze względu na cały proces i całą kuriozalną serię wypowiedzi Radosława Sikorskiego. Prezydent z premierem faktycznie powoływali członków komisji weryfikacyjnej, a nie likwidacyjnej. Tyle że Tomasz L. nigdy członkiem komisji weryfikacyjnej nie był. Nie weryfikował byłych funkcjonariuszy WSI przed tym czy mają wstąpić, czy też nie, do nowych służ, czyli Służb Wywiadu Wojskowego, bo tym zajmowała się komisja weryfikacyjna. Tomasz L. był członkiem innej komisji - likwidacyjnej, do której powoływał członków i przewodniczącego minister obrony narodowej Radosław Sikorski
- podkreślił Rachoń.
Ponadto Michał Rachoń zaprezentował treść ustawy, z której jasno wynika, że przewodniczącego i członków komisji likwidacyjnej powoływał minister obrony narodowej.
Stąd decyzja Radosława Sikorskiego zarówno o powołaniu przewodniczącego, czyli Sławomira Cenckiewicza, jak i 24 członków tej komisji a wśród nich 15 żołnierzy WSI, co samo w sobie jest kuriozalne, bo ci żołnierze mieli likwidować instytucję, w której sami pracowali bez jakiejkolwiek gwarancji, że znajdą pracę w nowo powołanej Służbie Kontrwywiadu Wojskowego
- podkreślił redaktor.
Cały felieton Michała Rachonia na temat manipulacji Radosława Sikorskiego poniżej:
#Jedziemy. Manipulacje i dezinformacje Radosława Sikorskiego#wieszwiecej pic.twitter.com/cEkbRkE0G4
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 12, 2022