Prezydent Krakowa rozdaje hektary za grosze

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oddał w dzierżawę bez przetargu i na czas nieokreślony działkę o powierzchni 34 ha. Za nieruchomość położoną tuż przy nowo wybudowanej autostradzie miasto otrzyma… 9 gr za metr kwadratowy rocznie. Miasto chwali się, że zarobi „aż” 30 tys. zł. Na wydzierżawionym terenie ma powstać pole golfowe wraz z infrastrukturą – ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”.

Zarządzenie prezydenta miasta Krakowa z 18 lipca br. mówi o tym, że działka trafi do założonego w marcu Stowarzyszenia Krakowski Klub Golfowy „Green Park”. Zgodnie z planem zagospodarowania ma tam powstać „pole golfowe z przeznaczeniem na prowadzenie działalności sportowo-rekreacyjno-szkoleniowej”.

Nieruchomość to teren byłych Krakowskich Zakładów Sodowych „Solvay”. Położona jest u zbiegu ulic Zbigniewa Herberta i Podmokłej w południowej części miasta. Sąsiaduje z sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Do obwodnicy jest zaledwie 550 m w linii prostej, do zakopianki – 1,6 km.

Choć kwota dzierżawy – ok. 2 tys. zł miesięcznie – budzi zdziwienie, władze miasta nie widzą problemu. „Stawka w wysokości 0,09 zł/m² gruntu wynika z zarządzenia Prezydenta Miasta Krakowa, gdzie taka stawka jest ustalona dla klubów sportowych działających w formie stowarzyszeń, bez względu na lokalizację terenu” – przekonuje w korespondencji z „Codzienną” Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa.

– To absolutny skandal. W sytuacji, w której w mieście brakuje pieniędzy na wszystko, rozdawnictwo terenu nie ma najmniejszego uzasadnienia – oburza się Ryszard Kapuściński, krakowski radny PiS-u. – Założymy stowarzyszenie i będziemy wnioskowali o dzierżawę Rynku Głównego pod kręgielnię – ironizuje.

Cały artykuł został opublikowany w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie