Na etapie planowania systemu grzewczego w domu, coraz częściej stawiamy na ogrzewanie podłogowe. Entuzjaści takiego rozwiązania maszynowo wręcz wymieniają cechy, które górują nad sprawdzonym, nieco konserwatywnym podejściem - grzejnikami. Dylemat ogrzewanie podłogowe czy grzejniki może rozjaśnić nieco kilka zdań poniżej.
Pytanie to często spędza sen z powiek tym, którzy planują odbiór mieszkania, segmentu czy domu jednorodzinnego. Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi - to możemy stwierdzić na pewno. Zarówno ogrzewanie podłogowe, jak i grzejniki posiadają swoje plusy i minusy, choć i tu nie jest zerojedynkowo. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, na chłodno należy określić swoje wymagania co do systemu grzewczego. Wstrzemięźliwość zalecana, wszak decyzja będzie rzutować na długie lata.
Jeśli do ogrzewania domu używane są pompa ciepła bądź kocioł kondensacyjny - to źródło ciepła będzie korzystnie współpracować z podłogówką. Potencjał tych urządzeń wykorzystamy najbardziej. Dzieje się tak, ponieważ pompy ciepła czy gazowe kotły kondensacyjne charakteryzują się wysoką efektywnością pracy przy względnie niskiej temperaturze wody zasilającej. Taka właśnie jest wymagana w przypadku ogrzewania podłogowego.
Nie jest prawdą, ze wymienione wyżej źródła ciepła nie sprawdzą się z grzejnikami. Tu jednak należy zwrócić uwagę na ich odpowiedni dobór. Zależność jest taka: im niższa temperatura na zasilaniu, tym kaloryfery muszą być większe.
Gdy mowa o kotłach na paliwa stałe, warto postawić z kolei na grzejniki. Piece te podgrzewają wodę do wysokiej temperatury - takiej, jaka efektywnie odda ciepło do wnętrza poprzez grzejnik. W przypadku tych kotłów, dominują grzejniki. I znów - nie jest powiedziane, że nie sprawdzi się tutaj ogrzewanie podłogowe. W takiej sytuacji należy zastosować rozwiązanie obniżające temperaturę wody w instalacji. Sposobów na to jest co nie miara, a wprawny hydraulik z pewnością dobierze najlepszy z nich.
Zalety ogrzewania podłogowego. Skupmy się na tej formie ogrzewania wnętrza. Podłogówka zapewnia niemal idealny rozkład temperatur we wnętrzu. Najcieplej jest w okolicach stóp, wyżej już robi się nieco chłodniej. To sposób na oszukanie organizmu, bo przy niższej temperaturze powietrza, nadal jest ciepło i komfortowo.
Odwrotnie jest zaś w przypadku grzejników. Tutaj emitowane ciepłe powietrze od razu unosi się ku górze, by następnie przepłynąć wzdłuż sufitu i ścian ku dołowi. Najbardziej dogrzana jest więc górna strefa pomieszczenia, zaś dolna pozostaje często niedogrzana. Tu może pojawić się dyskomfort chłodnych stóp. I mimo wyższej temperatury, niż w przypadku podłogówki, organizmowi może ciepła brakować.
Ogrzewanie podłogowe daje też gwarancję ciepła w każdym zakątku mieszkania czy domu. To przecież podłoga jest jednym wielkim grzejnikiem. W przypadku kaloryferów i większych powierzchni - im dalej od źródła ciepła, tym chłodniej.
W przypadku instalacji ogrzewania podłogowego, temperatura we wnętrzu może być niższa o ok. 2 st. C, niż w przypadku grzejników. To - przy obecnych cenach węglowodorów - może pozytywnie wpłynąć na zasobność portfeli.
Ale oszczędność jest możliwa także w przypadku zawieszonych grzejników. Gdy dysponujemy na przykład oddzielną sypialnią, nie ma przecież potrzeby utrzymywania w niej przez cały dzień stosunkowo wysokiej temperatury. Wystarczy, że „odkręcimy” grzejnik godzinę przed snem.
Kolejny aspekt to kwestia wizualna, ale również praktyczna. Ogrzewanie podłogowego jest praktycznie niewidoczne. Grzejniki zaś rzucają się w oczy, zaburzając estetykę wnętrza. W przypadku nowego budownictwa, gdzie dominują coraz większe przeszklenia, miejsca na kaloryfer może zabraknąć. W przypadku podłogówki, nie ma też problemu z aranżacją wnętrza.
Dylemat nadal ten sam? Czas na informację istotną dla alergików. Ogrzewanie podłogowe gwarantuje znacznie mniejszy ruch powietrza w pomieszczeniu niż przy grzejnikach. To oznacza, że w przypadku podłogówki w powietrzu nie będzie tak krążył kurz, jak ma to miejsce w pomieszczeniach z grzejnikami.