Sąd Rejonowy w Zawierciu aresztował 38-latka, który znęcał się nad fizycznie i psychicznie nad swoją żoną i dwójką dzieci. W miniony weekend, po uderzeniu kieliszkiem, kobieta z ranami głowy uciekła z dziećmi z domu. Niedługo po tym, oprawcę zatrzymali policjanci.
Jak podała w środę policja, do dramatycznych scen dochodziło w jednym z domów na terenie powiatu zawierciańskiego.
"Kobieta doświadczała przemocy psychicznej i fizycznej ze strony swojego męża. Wszystko działo się na oczach dzieci, które również były ofiarami swojego agresywnego ojca. W pierwszy dzień minionych świąt Bożego Narodzenia mężczyzna, będąc pod działaniem alkoholu, zaatakował swoją żonę kieliszkiem. Kobieta z ranami głowy uciekła z dziećmi przed oprawcą. Mężczyzna został zatrzymany"
- opisują policjanci.
Mundurowi ustalili, że 38-latek od ponad roku po pijanemu wszczynał awantury, podczas których ubliżał żonie i dzieciom, a także groził, że ich zabije; popychał i szarpał całą trójkę, żonę bił na oczach dzieci. Uderzając kijem od szczotki, złamał jednemu z dzieci kości dłoni.
Śledczy z Łaz i prokurator zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, w środę wniosek w tej sprawie uwzględnił zawierciański sąd. Za znęcanie się nad partnerką grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.