Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Trzaskowski brnie i atakuje premiera: „Dmowski jest uhonorowany w innych miejscach Warszawy”

Panie Premierze, Roman Dmowski jest uhonorowany w innych miejscach w Warszawie, a rondo jego imienia stało się symbolem walki o prawa kobiet - te, które po kolei próbujecie "anulować" - tymi słowami zwrócił się Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, do premiera Mateusza Morawieckiego.

Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

"Panie Premierze, R. Dmowski jest uhonorowany w innych miejscach w Warszawie - pomnik przy al. Szucha czy Dworzec Wschodni. Rondo jego imienia stało się symbolem walki o prawa kobiet. Te, które po kolei próbujecie 'anulować'. A niepokojący Pana wniosek do Rady Miasta złożyły kobiety"

- napisał w sobotę wieczorem na Twitterze Trzaskowski.

"Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem zajmie się Pan kolejkami karetek pod szpitalami, szalejącą drożyzną czy szemranymi interesami kolegów z rządu. Co do naszych plakatów, to przekaz jest jasny. Na święta życzymy każdemu, bez wyjątków, także Panu, wszystkiego dobrego"

- dodał.

Najwyraźniej włodarz stolicy nie zamierza wycofywać się z pomysłu zamiany Dmowskiego na "Prawa Kobiet". Przypomnijmy: Mateusz Morawiecki zaapelował w piątek w mediach społecznościowych do radnych Warszawy oraz prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego o opamiętanie w tej sprawie.

"Coś niepokojącego dzieje się w Warszawie. Najpierw anulowano święta Bożego Narodzenia na grafikach, którymi oklejono metro. Teraz stołeczni radni chcą anulować Rondo Romana Dmowskiego. Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii. Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?"

- napisał szef rządu na Facebooku.

Premier nawiązał w ten sposób do przyjętej w czwartek przez Radę Warszawy petycji dotyczącej zmiany nazwy ronda im. Romana Dmowskiego w centrum Warszawy na rondo Praw Kobiet.

Mateusz Morawiecki podkreślił we wpisie, że "Roman Dmowski, czy to się kierownictwu Platformy Obywatelskiej podoba czy nie, jest i będzie już na zawsze ojcem wolnej Polski, wybitnym współtwórcą niepodległej Rzeczypospolitej". Zauważył też, że w Warszawie "nadal jest wiele miejsc, które są symbolami komunistycznej dyktatury". Według premiera "to ogromny wstyd dla stolicy Polski, że do dziś nie pozbyła się narzuconego przez komunistów nazewnictwa".

"Rozumiem, że prezydentowi Trzaskowskiemu nie przeszkadza ul. Związku Walki Młodych. Za to przeszkadza Roman Dmowski i cała piękna patriotyczna tradycja ruchu narodowego. Czego możemy spodziewać się dalej? Czy na Muranowie zaraz wróci ul. Nowotki, a zamiast Alei Solidarności będzie znowu ul. Świerczewskiego?"

- kontynuował Morawiecki.

"Radnych i prezydenta Warszawy proszę o opamiętanie. Warszawa nie może być przestrzenią realizacji waszych uprzedzeń politycznych. Warszawa to stolica całej Polski"

- zakończył swój wpis szef rządu.

W czwartek radni przegłosowali uchwałę o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Petycja skierowana została do Rady Warszawy przez osobę prywatną. Za jej przyjęciem głosowało 34 radnych, 19 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. Przyjęcie tej petycji nie jest jednoznaczne ze zmianą nazwy ronda.

W sobotę Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej wyraziło w oświadczeniu zdecydowany protest wobec podjętej próby zmiany nazwy Ronda Romana Dmowskiego w Warszawie. Według IPN, zmiana nazwy "byłaby haniebnym gestem wymierzonym we wszystkich polskich patriotów".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

mm