Bistro obok Sejmu oferuje tajemnicze danie [***** ***]. Poseł Lewicy podkręca temat. Sprawdziliśmy co i jak

Po sejmowym głosowaniu ws, nowelizacji tzw. ustawy medialnej posłowie opozycji (a także wielu dziennikarzy i redakcji im sprzyjających) gremialnie okazywali swoje oburzenie, twierdząc, że nowe regulacje „uderzają w wolność mediów” w Polsce.

Radosław Sikorski nazwał publicznie Pawła Kukiza, który głosował w tej sprawie wspólnie z PiS „szmatą”, a w nieco mniej brutalny sposób wtórowali mu kolejni politycy KO, SLD, czy PSL. 

Trudno się więc dziwić, że emocje przeniosły się także na ulice, gdzie organizowano demonstracje w obronie stacji TVN, której działalność zdaniem manifestantów jest zagrożona.

Podczas demonstracji pod Sejmem posła Konfederacji Dobromira Sośnierza (której kilku parlamentarzystów wstrzymało się od głosu) wyzywano i szarpano. Trudno przewidzieć jaki byłby finał tej „spontanicznej i obywatelskiej” akcji, gdyby nie interwencja policji.

Dziś wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego Lewicy (z Wiosny) Beata Maciejewska, która deklaruje, że jest „po stronie wolności, solidarności i przyrody”, a także , że jest „z ludźmi”, opublikowała zdjęcie menu z Bistro Wiejska, które znajduje się tuż przy budynku Sejmu.

Na tablicy umieszczonej przed lokalem widzimy napis „Bistro Wiejska poleca”, po nim następuje osiem gwiazdek [***** ***], a w dalszej części „Konfederację i Kukiza”. Dla nikogo, kto śledzi polską politykę nie jest tajemnicą co owo osiem gwiazdek oznacza, ale ponieważ właściciele knajpki zaoferowali publicznie takie „dania”, postanowiliśmy złożyć zamówienie na wynos.

Spytaliśmy co można zjeść zamawiając danie” j..bać PiS, Konfederację i Kukiza”, na co przyjmujący zamówienie pracownik poinformował nas, że „tego brzydkiego słowa tam nie ma” i są tam jedynie „gwiazdki”. – Jest to hasło, to nie jest specjalne danie – odparł pracownik bistra.

Na pytanie, czy taka polityczna deklaracja (mimo gwiazdek nie stroniąca przecież od powtarzanego na wielu zadymach wulgaryzmu) nie odstręczy od lokalu części klientów, przyjmujący zamówienie mężczyzna przyznał, że bistro ma „różnych klientów”, jednak jeśli „wszyscy się będą obawiać, no to będzie jak będzie”. 

Potwierdził, że w ten sposób Bistro Wiejska „walczy o wolne media”, a za hasłem znajdującym się przed lokalem nie kryje się żadne danie. – Ale rzeczywiście jest to jakiś pomysł – przyznał. 

W środę na wniosek klubu Koalicji Polskiej-PSL posłowie przegłosowali odroczenie obrad Sejmu do września (za głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym Gowin; przeciw opowiedziało się 227 osób). Doszło jednak do - zdaniem opozycji niezgodnej z prawem - reasumpcji głosowania i wniosek upadł. W związku z tym Sejm mógł dalej pracować nad nowelą tzw. ustawy medialnej. Późnym wieczorem posłowie uchwalił nowelizację głosami PiS oraz m.in. Pawła Kukiza, Jarosława Sachajki i Stanisława Żuka (wszyscy z Kukiz'15).

 

 

Źródło: niezalezna.pl