Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Polska, Turcja, geopolityka

Wizyta prezydenta Rzeczypospolitej w Turcji dobrze wpisuje się w polską politykę międzynarodową. Nie chodzi tylko o zakup wojskowych dronów dla naszej armii. Prawdę mówiąc, ma to pewne znaczenie militarne, ale przede wszystkim podkreśla współpracę polityczną dwóch bardzo ważnych państw NATO, które strzegą wschodniej flanki Paktu.

Ankara jest w ostatnich latach atakowana przez szereg państw Zachodu za jej politykę wewnętrzną. Dla Warszawy jednak najważniejsza jest – i zawsze musi być! – pewna gra geopolityczna. Z jednej strony należy robić wiele, aby uniemożliwić zbliżenie rosyjsko-tureckie, co zdarzało się przecież, także w poprzedniej dekadzie. Utrzymanie formalnego następcy ottomańskiego imperium w strefie wpływów Zachodu jest wzmocnieniem NATO. Z drugiej strony kontynuacja skonstruowanego przez rząd PiS trójkąta Warszawa–Bukareszt–Ankara daje nową jakość Paktowi Północnoatlantyckiemu, ale też niewątpliwie tym trzem państwom członkowskim. Szczyt Erdoğan-Duda to przykład pragmatyzmu polityki zagranicznej RP. Nie może być ona zakładnikiem obcych uprzedzeń, stereotypów, ale też interesów. Idziemy drogą euroatlantycką, unijną, ale jednak przecież tak jak inne państwa – własną...
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Ryszard Czarnecki