"Wszyscy z niecierpliwością czekamy na odpowiedź Rosji i stanowczo wzywamy ją do zakończenia działań wojennych" – powiedział Rubio w Irlandii, gdzie zatrzymał się na krótko w drodze powrotnej z rozmów w Arabii Saudyjskiej.
Po spotkaniu w Dżuddzie Ukraina zgodziła się na propozycję USA o 30-dniowym zawieszeniu broni, które może zostać przedłużone, pod warunkiem, że zgodzi się na nie także Rosja. USA wznowiły też wymianę informacji wywiadowczych oraz dostawy pomocy wojskowej. Po rozmowach Rubio zapowiedział, że uzgodnione z Ukrainą rozwiązanie zostanie przedstawione Rosji, i wyraził nadzieję, że Moskwa wyrazi na nie zgodę.
W środę szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że ewentualna odmowa "ujawni prawdziwe intencje Kremla". Dodał, że "nie istnieje militarne rozwiązanie tego konfliktu".
Rubio zaznaczył, że amerykańsko-ukraińska umowa o wspólnej eksploatacji zasobów mineralnych Ukrainy, którą również omówiono w Dżuddzie, "nie będzie gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy". Dzień wcześniej przekazał, że prezydenci obu krajów, Donald Trump i Wołodymyr Zełenski, "poinstruowali odpowiednich przedstawicieli rządów (w Waszyngtonie i Kijowie), aby doprowadzili do podpisania umowy".
Dziś rano Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, stwierdziła, że "Rosja podejmie własne decyzje w sprawie konfliktu na Ukrainie".
"Kształtowanie stanowiska Federacji Rosyjskiej nie odbywa się zagranicą w wyniku pewnych porozumień lub wysiłków niektórych stron. Kształtowanie stanowiska Federacji Rosyjskiej odbywa się wewnątrz Federacji Rosyjskiej" – powiedziała rzeczniczka.