Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Pitbull postrzelił swojego właściciela

W amerykańskim stanie Tennessee doszło do niecodziennego zdarzenia. Roczny pitbull imieniem Oreo przez przypadek postrzelił swojego właściciela z jego własnej, niezabezpieczonej broni. Mężczyzna został opatrzony w szpitalu, rana nie zagraża jego życiu.

Pitbull
Pitbull
Autorstwa https://www.flickr.com/people/geoggirl/ - CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76756230

Policja przekazała, że łapa psa utknęła w kabłąku spustowym broni i kiedy zwierzę usiłowało ją uwolnić, niechcący nacisnęło spust. Stróżom prawa nie udało się odzyskać narzędzia zbrodni - do wypadku doszło, kiedy ofiara znajdowała się w łóżku z przyjaciółką, a ta w panice zbiegła, zabierając broń ze sobą.

Kobieta, z którą później rozmawiała stacja Fox News, zaapelowała do innych właścicieli psów, by - jeśli posiadają broń - nie zostawiali jej odbezpieczonej w łatwo dostępnym miejscu.

Brytyjski "The Times" przypomniał, że incydenty z udziałem psów i bronią nie zawsze kończą się dobrze. Przed dwoma laty owczarek niemiecki zastrzelił swojego właściciela - pies był na tylnym siedzeniu, gdzie leżała też strzelba z lufą skierowaną do przodu. Inny mężczyzna, myśliwy, stracił nogę podczas polowania na kaczki, kiedy na spust naładowanej broni nastąpił jego labrador.

Drobnych obrażeń doznał zaś mieszkaniec stanu Iowy. Jak później relacjonował, miał broń na pasku i bawił się z psem imieniem Balew, który podskakując, musiał najpierw odbezpieczyć broń, a potem z niej wystrzelić. Po wypadku Balew położył się na ziemi i długo skomlał. Właściciel uznał, że "straszny z niego mięczak".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#pies

Mateusz Mol/PAP