Deficyt budżetowy w 2020 r. jest o 25 mld zł mniejszy, niż planowano. Jesteśmy drugim państwem w Europie o najniższym bezrobociu. Pandemia dotknęła Polskę silnie, ale jednak znacznie łagodniej niż kraje z południa Europy czy choćby Niemcy. To nie przypadek czy łut szczęścia, ale efekt decyzji rządu, który przeszedł przez ostatni rok próbę ogniową.
Kraj, w którym rok temu nie było ani jednego zakładu produkującego maseczki (bo wszystkie sprzedano lub zniszczono); gdzie system sanitarno-epidemiologiczny, za PO-PSL rozparcelowany przez samorządy i lokalne układy POstkomuny, prawie nie dysponował laboratoriami (bo je zlikwidowano); gdzie wcześniej prawie nie funkcjonował racjonalny mechanizm wspierania przedsiębiorców i małych firm (pieniędzy nie ma i nie będzie) – udaje się skutecznie prowadzić przez ten wyjątkowo trudny czas. Niech Państwa nie dziwią codzienne ataki opozycji i próby rozkołysania społecznych nastrojów – ze wszystkich sił starają się zagłuszyć to, co ludzie widzą na co dzień. Mamy dobry, skuteczny rząd w trudnych czasach. I dzięki temu jako państwo – mimo różnych kłopotów − dajemy radę. To ważny dorobek, który będzie procentował w przyszłości, dający siłę na kolejne kadencje.