Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Radykalne postulaty Strajku Kobiet. Czarnek: Dopóki jestem ministrem, nie będą miały nic do powiedzenia

Aktywistki Strajku Kobiet formułują ostatnio radykalne postulaty, m.in. dotyczące nauki religii w szkołach. Co na to minister edukacji i nauki? - Dopóki jestem ministrem edukacji i nauki, te panie nie będą miały nic do powiedzenia, jeżeli chodzi o kształtowanie opieki, wychowania i edukacji w szkole - podkreślił dziś w Telewizji Republika prof. Przemysław Czarnek.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
TV Republika

Przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wystosowały ostatnio wiele postulatów do rządu, w tym kilka... dość oryginalnych - jak ten o powołaniu "sieci koordynatorek", które miałyby ingerować w relacje pomiędzy dzieckiem a rodzicem i prowadzenie dialogu w celu przekonania rodziców, żeby nie prowadzali dzieci do kościoła oraz żeby pozwalali dzieciom nie chodzić na lekcje religii.

O ocenę takich postulatów został dziś poproszony minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek. Zapytała go o to redaktor Katarzyna Gójska w programie "W Punkt" w Telewizji Republika.

- Bardzo się cieszę z tych pomysłów, zachęcam Strajk Kobiet do formułowania ich częściej. Głupota z tych postulatów bije bardzo mocno i dochodzi do najdalszych zakątków Rzeczypospolitej i pokazuje obraz nędzy i rozpaczy Strajku Kobiet. Polacy z dnia na dzień i z godziny na godzinę przekonują się o tym, z kim mają do czynienia.

- odpowiedział prof. Czarnek.

- Tak nierozumne, tak sprzeczne z Konstytucją, z prawem naturalnym, do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem przez rodziców postulaty, że... jeszcze raz ponawiam swój apel

- kontynuował minister.

- Te postulaty pokazują wolność? One pokazują zakaz, wszędzie zakaz - na tym polega wolność tych radykałów. To żadna wolność. Te środowisko lewicowo-liberalne i lewackie to środowisko radykalizmu społecznego, my jesteśmy środowiskiem reprezentującym wartości wolnościowe, które reprezentuje zdecydowana większość Polaków

- dodał.

Padła też jasna deklaracja:

Dopóki jestem ministrem edukacji i nauki, te panie nie będą miały nic do powiedzenia, jeżeli chodzi o kształtowanie opieki, wychowania i edukacji w szkole.

- Dlatego, że dzisiaj w państwie praworządnym reguluje to prawo oświatowe, przepisy prawa, które rządzą zarówno tym, co jest w szkołach uczone, kto może w szkołach przebywać, jakie są podstawy programowe. Dla tzw. Strajku Kobiet, rady konsultacyjnej i osób, które te absurdalne postulaty wysuwają, prawo nie przewiduje dziś żadnej roli w szkole. I nie będzie przewidywać, przynajmniej dopóki ja jestem ministrem edukacji i nauki

- podkreślił prof. Czarnek.

 



Źródło: niezalezna.pl

#strajk kobiet #prof. Przemysław Czarnek

Michał Kowalczyk