Wszystko jasne - ferie zimowe w roku szkolnym 2020/21 odbędą się w jednym terminie dla całej Polski, od 4 do 17 stycznia. - Robimy ferie po to, by dzieci i młodzież były w domu, by pandemię koronawirusa wyhamować - mówił dziś w Telewizji Republika minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek.
Czy sprawa ferii jest ostatecznie rozwiązana? - to pytania zadała ministrowi edukacji i nauki prowadząca program redaktor Katarzyna Gójska. "Wszystko jest rozstrzygnięte" - odpowiedział prof. Przemysław Czarnek.
- Ferie zimowe odbędą się skumulowane w terminie od 4 do 17 stycznia. Będą to ferie, w trakcie których dzieci i młodzież będą w domach, bo kurorty są pozamykane. Robimy ferie po to, by dzieci i młodzież były w domu, by pandemię koronawirusa wyhamować, z myślą o tym, by po 18 stycznia wrócić do szkoły, przynajmniej stopniowo
- podkreślił minister w programie "W Punkt" w Telewizji Republika. Jak dodał, przygotowywane są specjalne programy na czas ferii, w porozumieniu z Telewizją Polską.
Pytany o tym, co będzie po 17 stycznia, prof. Czarnek przyznał, że wszystkie warianty są opracowywane, także na kontynuowanie nauczania zdalnego. Jest też jednak optymistyczny wariant:
Przygotowujemy się też na warianty stopniowego, ale i całościowego powrotu do szkół. Stopniowego, oczywiście w reżimie sanitarnym
W wariancie optymistycznym możliwe, że powrót do szkoły będzie możliwy najpierw od najmłodszych klas szkół podstawowych - jak powiedział prof. Przemysław Czarnek, "od najmłodszych dzieci, bo tu nauka zdalna jest najmniej efektywna".