Zażalenia Romana G. trafią do sądu niezwłocznie; procedura jest w trakcie – informuje rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Dodała, że zażaleń jest łącznie kilkanaście, nie tylko Romana Giertycha, a do każdego z nich prokurator musi się pisemnie ustosunkować.
Adwokat Roman Giertych, jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi im za to do 10 lat więzienia.
W mediach społecznościowych Roman Giertych napisał, że żąda natychmiastowego przekazania do sądu zażaleń na działania, jakie podjęła prokuratura podczas, oraz tuż po jego zatrzymaniu. Adresatem wpisu Romana Giertycha jest Prokurator Regionalny w Poznaniu Jacek Motawski.
Mecenas przedstawił całą listę zarzutów dotyczących działań prokuratora.
„Już tydzień czekam, aż Pańscy pracownicy przeniosą akta na drugą ulicę i zapewnią mi możliwość skorzystania z prawa do niezawisłego sądu”.
- napisał do prokuratora Motawskiego.
Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek powiedziała, że „zażalenia wpłynęły, łącznie jest to kilkanaście zażaleń, nie tylko pana Romana G., i prokurator musi przygotować pisma przekazujące”.
Jak tłumaczyła, „każde takie zażalenie kierowane jest ze stanowiskiem prokuratura”.
Prokurator musi zapoznać się z tym i zająć stanowisko pisemne przekazujące do sądu; to wymaga też czasu i pracy. To nie jest tylko „przeniesienie akt”.
- wskazała.
Marszałek podkreśliła, że cała procedura jest w trakcie.
Niezwłocznie, jak prokurator upora się z pismami przekazującymi to te zażalenia do sądu trafią.
- zaznaczyła.
Wobec Romana Giertycha, po przedstawieniu mu zarzutów w sprawie, prokuratura zdecydowała o zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.
Prokuratura skierowała także wnioski o areszt dla podejrzanego w tej samej sprawie biznesmena Ryszarda Krauzego i czterech innych osób. Sąd zdecydował o nieuwzględnieniu wniosków aresztowych – Prokuratura Regionalna w Poznaniu złożyła zażalenie na tę decyzję.