Tym razem szkolenie ogniowe realizowane było na zasadzie tzw. karuzeli czołgów. W jej myśl pododdział czołgów prowadzi ogień do wyczerpania amunicji, po czym wycofuje się w celu uzupełnienia pocisków, a zastępowany jest na rubieży ogniowej przez inny pododdział. W ten sposób utrzymuje się ciągłość ognia i dużą dynamikę działania. Podczas piątkowego szkolenia „karuzelę” realizowano w ramach plutonów i czołgi kolejno zmieniały się na stanowiskach ogniowych – informuje portal DO RSZ.
Mimo bardzo zmiennej pogody, czołgiści wykonali strzelania na ocenę bardzo dobrą. Zajęcia obserwował Dowódca eFP BG Latvia wraz z grupą oficerów, którzy byli pod wrażeniem wyszkolenia i umiejętności prezentowanych przez polskich czołgistów – czytamy.