Piotr P. doradcą Trzaskowskiego. Macierewicz dla niezalezna.pl: To wyjaśnia zachowania kandydata KO
- Wzięcie sobie za doradcę osoby, wobec której postawione zostały zarzuty związane z nielegalną współpracą ze służbami rosyjskimi, definiuje stanowisko pana Trzaskowskiego zupełnie jednoznacznie - tak fakt, że były szef SKW Piotr P. stał się doradcą kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP - skomentował w rozmowie z Niezalezna.pl były minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz, którego - co warto dodać - Trzaskowski straszy Trybunałem Stanu.
Dzisiaj kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego, zaprezentował zespół ds. bezpieczeństwa i obrony Polski. Znalazł się w nim m.in. były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Piotr P., wokół którego w przeszłości pojawiło się wiele kontrowersji. Ponadto, na Piotrze P. ciążą prokuratorskie zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych jako funkcjonariusza SKW oddelegowanego do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO oraz zarzuty kontaktów z przedstawicielami FSB.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Antoniego Macierewicza.
- Wzięcie sobie za doradcę osoby, wobec której postawione zostały zarzuty związane z nielegalną współpracą ze służbami rosyjskimi, definiuje stanowisko pana Trzaskowskiego zupełnie jednoznacznie
- mówił w rozmowie z Niezalezna.pl były minister obrony narodowej.
Były szef MON jednoznacznie ocenił wybranie przez Rafała Trzaskowskiego na swojego doradcę takiej postaci, jak Piotr P.
- Bierze sobie za doradców ludzi, którzy nielegalnie współpracowali z rosyjskimi służbami, to wyznacza jego stosunek do polityki i do ludzi łamiących fundamentalne zasady bezpieczeństwa państwa i to jako dowódcy służb specjalnych. Te działania miały miejsce także w związku z tragedią smoleńską. To charakteryzuje pana Trzaskowskiego bardzo dobrze i wyjaśnia dalsze jego zachowania
- podkreślał Macierewicz.
Odnośnie Rafała Trzaskowskiego, Antoni Macierewicz krótko skomentował także zarzuty, jakie padają ze strony kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP.
- Jeżeli on zarzuca MON niszczenie armii w tym momencie, kiedy MON doprowadziło do porozumienia z USA i NATO w sprawie możliwości stacjonowania tutaj wojsk amerykańskich i natowskich, co fundamentalnie zagwarantowało Polsce bezpieczeństwo, kiedy stworzono WOT, których skuteczność działania wszyscy uznali - nawet najwięksi przeciwnicy, jeżeli zarzuca brak wzmocnienia wyposażenia w nowe uzbrojenie, wtedy kiedy zawarty został kontrakt na rakiety Patriot, które są najskuteczniejszym systemem obrony przed agresywnym działaniem ze strony rosyjskiej, to znaczy, że realizuje niepolskie interesy
- podsumował.
Źródło: niezalezna.pl
