- Państwa założycielskie NATO, stare światowe demokracje, świetnie wiedzą, na czym polega budowanie odporności demokratycznych społeczeństw na wszelkie zagrożenia. Jeśli chodzi o definicję takiej odporności wewnątrz NATO, to jest m.in. zachowanie ciągłości władzy, polegające na tym, że państwo ma zdolność działania, w tym przeprowadzania wyborów w: warunkach ataku nuklearnego, ataku konwencjonalnego i epidemii. To świadczy o sile państwowości, która jest zdolna przeciwstawić się wszystkim zagrożeniom - mówiła europoseł Anna Fotyga w programie Michała Rachonia "Minęła 20".
Od wielu tygodni trwa zacięta dyskusja na temat wyborów prezydenckich, których pierwotna data była wyznaczona na 10. dzień maja. Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin pytany, kiedy i w jakim trybie odbędą się wybory prezydenckie powiedział, że to już przesądzone. Odnosząc się do terminu 10 maja, wyjaśnił, że "obowiązuje data podana przez marszałek Sejmu, która zarządziła, zgodnie z konstytucją, wybory na ten termin. Jasne też jest, że wybory nie mogą się odbyć w standardowym trybie, czyli w lokalach wyborczych".
Według Sasina "nie ma żadnych regulacji, które odpowiadałyby na sytuację, w której wybory się nie odbywają w terminie". W ocenie ministra aktywów państwowych, "prowadziłoby to ogromnego paraliżu państwa i to w sytuacji poważnego kryzysu zdrowotnego i gospodarczego.
Głos w tej sprawie zabrała również europoseł Anna Fotyga w programie Michała Rachonia "Minęła 20".
Państwa założycielskie NATO, stare światowe demokracje, świetnie wiedzą, na czym polega budowanie odporności demokratycznych społeczeństw na wszelkie zagrożenia. Jeśli chodzi o definicję takiej odporności wewnątrz NATO, to jest m.in. zachowanie ciągłości władzy, polegające na tym, że państwo ma zdolność działania, w tym przeprowadzania wyborów w: warunkach ataku nuklearnego, ataku konwencjonalnego i epidemii. To świadczy o sile państwowości, która jest zdolna przeciwstawić się wszystkim zagrożeniom
- wykazywała.
I to wpisuję do sztambucha wszystkim wygłaszającym niebywałe głupoty, krytykującym w Polsce konieczność przeprowadzenia wyborów w terminach konstytucyjnych
- dodała.