Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rosyjska ropa paskudzi Europę. Polska wstrzymała odbiór surowca. Naszą decyzję chwalą Niemcy

Wstrzymanie odbioru ropy naftowej z Rosji w punkcie Adamowo na granicy polsko-białoruskiej chwalą Niemcy. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że czujność polskich specjalistów potencjalnie zapobiegła większym awariom. Pomimo zakręcenia kurków zanieczyszczony surowiec został już wtłoczony do europejskich rurociągów.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pxhere.com/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/

Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak poinformował, że ropa naftowa dobrej jakości z Rosji dotrze na granicę z Białorusią 29 kwietnia. Kozak zapewnił o pilnych działaniach Rosji i wspomniał o prowadzonych rozmowach trójstronnych z udziałem Polski.

Płynąca z Rosji od połowy kwietnia brudna ropa spowodowała awarię części instalacji białoruskiej rafinerii w Mozyrzu. Białorusini oceniają straty na 100 mln dol. Zanieczyszczony chloropochodnymi węglowodorów surowiec dotarł też do Polski i na Ukrainę. Jak informuje białoruski operator rurociągu Gomeltransneft Drużba, zanieczyszczona rosyjska ropa w ciągu najbliższych dni trafi również do systemów na Słowacji i na Węgrzech.

Polski operator PERN ze swej strony podał, że zanieczyszczona ropa naftowa REBCO (Russian Export Blend Crude Oil) z Rosji dostarczana była do polskiego systemu rurociągowego od 19 kwietnia. Podjęto więc decyzję o wstrzymaniu odbioru surowca. Spółka zapewniła, że do dyspozycji klientów są znajdujące się w jej systemie zapasy ropy, a w razie potrzeby zostaną też uruchomione zapasy obowiązkowe, które uwalnia resort energii. Swoimi zapasami dysponują także polskie rafinerie, które jak dotychczas pracują bez zakłóceń.

– Sytuacja z dostawami rosyjskiej ropy pokazuje, jak ważna jest dywersyfikacja zaopatrzenia w surowiec. Dzięki realizowanym działaniom w tym zakresie oraz zgromadzonym zapasom obecnie PKN Orlen znajduje się w komfortowej sytuacji

– powiedział Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Dodał, że zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski to priorytet.

– W tym kontekście niezwykle istotna będzie finalizacja procesu przejęcia Grupy Lotos. Jeden silny podmiot ze zdywersyfikowanym portfelem dostaw będzie mógł jeszcze skuteczniej odpowiadać na jakiekolwiek zakłócenia na rynku, czy to makroekonomiczne, czy techniczne – podkreślił Obajtek.

Wstrzymanie odbioru ropy naftowej z Rosji w punkcie Adamowo na granicy polsko-białoruskiej chwalą Niemcy. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że czujność polskich specjalistów potencjalnie zapobiegła większym awariom. Gazeta zwraca uwagę na drożejący w związku z kryzysem surowiec i wskazuje, że niemieckie rafinerie Schwedt nad Odrą i Leuna w dużym stopniu uzależnione są od dostaw z kierunku wschodniego.

Podobna do obecnej przerwa w dostawach ropy naftowej do Polski, a w konsekwencji także tranzytem do Niemiec, miała już miejsce w styczniu 2007 r. i trwała trzy dni. Przerwa w tłoczeniu surowca dotknęła wtedy także Czechy i Słowację.

Tekst ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie"

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Niemcy #ropa #Rosja

Paweł Woźniak