Kilkadziesiąt osób, wśród nich Maciej Łopiński, były szef gabinetu Prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego, oraz Andrzej Gwiazda, kandydat na senatora z list PiS, uczciło w Sopocie ofiary katastrofy smoleńskiej. Równo 17 miesięcy po katastrofie smoleńskiej w kościele św. Bernarda odbyła się msza w intencji ofiar tej tragedii.
Po mszy odbył się Marsz Pamięci, który zakończył się w Parku im. Lecha i Marii Kaczyńskich uroczystym złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy. W parku został odczytany list Trójmiejskich Klubów "Gazety Polskiej", domagający się wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
"Spotykamy się co miesiąc, bo chcemy pamiętać o prof. Lechu Kaczyńskim, prezydencie Rzeczpospolitej. Bo chcemy pamiętać o jego małżonce Marii. O naszej wspaniałej Pierwszej Damie - o Marylce. Bo chcemy pamiętać o wszystkich ofiarach katastrofy smoleńskiej i chcemy prawdy o jej przyczynach. Chcemy wiedzieć, dlaczego do tej katastrofy doszło, chcemy wiedzieć, dlaczego nie możemy dojść do tej prawdy tak długo" - powiedział Maciej Łopiński.
"Chcemy podziękować tym wszystkim, którzy tę pamięć przekazują. Sopot był pierwszym miastem, które uczciło pamięć Lecha i Marii Kaczyńskich" - dodał Łopiński, wymieniając również inne osoby związane z Sopotem, które zostały upamiętnione przez miasto: Macieja Płażyńskiego oraz Arama Rybickiego.
Maciej Łapiński zapowiedział otwarcie wystawy fotograficznej poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu oraz jego prezydenturze.
„Dla nas nie ma prawd bolesnych. Dla nas każda prawda jest ulgą. Ludzie z czystym sumieniem prawdy się nie boją. Zebraliśmy się tutaj nie tylko dlatego, że wymaga tego honor ofiar, ale i nasz honor. Bo zapominając o bohaterach, zapominając o przeszłości i historii, tracimy honor. Domagamy się prawdy" - powiedział Andrzej Gwiazda.
"Jeżeli weźmiemy Pismo Święto, znajdziemy co chwila w Ewangeliach potępienie kłamstwa i kłamców. Walcząc o prawdę, dając świadectwo - publiczne świadectwo, że jest ogromna liczba ludzi, którzy się prawdy domaga, dajemy Panu Bogu szansę, żeby nas w tej drodze pobłogosławił. Palec opatrzności czasami w zadziwjający sposób przypomina nam o zasadach. Takie odległe od spraw wyższych, duchowych wydarzenie jak przydział numerów list wyborczych. I proszę państwa, dostajemy wskazówkę. Siódme: nie kradnij." - zakończył swoją wypowiedź Andrzej Gwiazda, odnosząc się do nr 7 wylosowanego przez PO.
fot.:Edyta Nowicka
fot.:Edyta Nowicka
fot.:Edyta Nowicka
fot.:Edyta Nowicka
fot.:Edyta Nowicka
fot.:Edyta Nowicka
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Edyta Nowicka