Radosław Sikorski
Pojedynek na ego w Platformie. Sikorski "wrzucił granat" do obozu Trzaskowskiego
W niedawnym wywiadzie szef MSZ, Radosław Sikorski, pytany czy rozważa start wyborach prezydenckich, ocenił, że "w tych przedwojennych czasach prezydentem powinien ktoś, kto się zna na sprawach bezpieczeństwa, i mam nadzieję, że takiego prezydenta będziemy mieli". Wypowiedź Sikorskiego miała zagotować środowisko Rafała Trzaskowskiego, który od długiego czasu typowany jest na kandydata z ramienia Koalicji Obywatelskiej. O sprawie pisze dziś portal interia.pl.
Szefowa KE i Donald Tusk chcą unijnego komisarza ds. obronności. "Bardzo ryzykowna inicjatywa"
Delegowanie naszego bezpieczeństwa na instytucje unijne zdominowane przez interesy niemieckie i francuskie jest dla nas bardzo ryzykowne w dzisiejszej sytuacji. To po prostu może ograniczyć faktycznie możliwości rozwoju polskiego sektora zbrojeniowego, a to jest dla nas racja stanu w obecnej sytuacji zagrożenia ze strony Rosji. Może ponadto uniemożliwiać nam podejmowane pewnych działań w zakresie własnego narodowego bezpieczeństwa lub wręcz zmniejszać to bezpieczeństwo jak, chociażby ta słynna propozycja niemieckiej tarczy antyrakietowej, która jest krokiem wstecz wobec programów (Wisła, Narew, Pilica przyp. red.) realizowanych w Polsce – mówi Tomasz Grzegorz Grosse, odnosząc się do pomysłu utworzenia stanowiska unijnego komisarza ds. obronności, które popierane jest m.in. przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen oraz Donalda Tuska.
Sikorski za zmianami unijnych traktatów. "Takie rozwiązania wzmocnią pozycję Niemiec w UE"
Według prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, poparcie szefa MSZ Radosława Sikorskiego ws. reformy traktatowej UE oznaczać będzie przyjęcie centralizacji pod hasłem, że bez niej nie będzie rozszerzenia Unii o Ukrainę. - Oddamy decyzje w zakresie suwerenności pod głosowanie większościowe, które będziemy przegrywać, ponieważ cztery największe państwa Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania będą dysponować ponad połową głosów. Natomiast UE i tak się nie rozszerzy, ponieważ to jedyny obszar, który będzie podlegał zasadzie jednomyślności, a są państwa w UE, które nie poprą rozszerzania o jakiekolwiek biedne państwo. Sikorski udaje, że tego nie wie – zauważa politolog.