Od czwartku przez Wrocław przepływa fala powodziowa na Odrze. W tej chwili stan wody w Trestnie nieopodal stolicy Dolnego Śląska wynosi 622 cm, co stanowi spadek o kilkanaście cm w porównaniu z kulminacją. W związku z zalaniem polderów woda pojawiła się w okolicy domów zlokalizowanych na Opatowicach, gdzie służby ewakuowały kilka osób. Mimo wszystko, sytuacja jest pod kontrolą. Poniżej zdjęcia i filmy wykonane dziś w różnych punktach Wrocławia.
W nocy ze środy na czwartek do Wrocławia zaczęła napływać fala powodziowa na Odrze. Punkt kulminacyjny wyniósł 644 cm – zanotowano go na wodowskazie w Trestnie w czwartek 19 września o godzinie 12:00. Było to zdecydowanie mniej w porównaniu z powodzią z 1997 roku – wówczas maksymalny poziom wody wyniósł aż 724 cm.
W tym momencie na wodowskazie Trestno widoczna jest tendencja spadkowa. Według stanu na 20 września, godzinę 15:40, poziom wody na wspomnianym wodowskazie wynosi 622 cm. W związku z pojawieniem się fali kulminacyjnej na Odrze znacząco wzrosło ryzyko wystąpienie cofki na rzekach będących jej dopływami. Chodzi o Oławę, Ślezę oraz Bystrzycę. Na ten moment nie ma doniesień o poważnych podtopieniach.
Poniżej zdjęcia i filmy wykonane dziś, 20 września, w różnych punktach Wrocławia, w następujących lokalizacjach:
W związku z zalaniem polderu zalewowego Oławka doszło do odcięcia od świata dwóch wrocławskich osiedli: Opatowice i Nowy Dom. Do znajdujących się tam nieruchomości można przedostać się jedynie drogą wodną.
Domy są bezpieczne, nie dotarła tam woda. Cztery osoby, w tym dwoje nastoletnich dzieci, ewakuowano do centrum miasta. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk przekazał, że do odciętych domów przekazywane jest paliwo do pomp i „wszystko, co będzie niezbędne”.
W nocy z 19 na 20 września wystąpił przeciek na wale Janówek-Pracze na Bystrzycy. O zagrożeniu poinformowali obecni na miejscu mieszkańcy. Następnie podjęto decyzję o skierowaniu na miejsce 300 żołnierzy WOT, którzy pomogli mieszkańcom układać worki z piaskiem.