- Pan premier poprosił o wyjaśnienia pana ministra, czekamy na nie - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, odnosząc się do artykułu Onetu o kontaktach, jakie wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał utrzymywać z kobietą prowadzącą akcje dyskredytujące niektórych sędziów.
Wczoraj Onet opisał kontakt, jaki w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak zawarł z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Iustitii prof. Krystiana Markiewicza. Działania Emilii miały polegać na anonimowym rozsyłaniu, m.in. do mediów i sędziów, kompromitujących materiałów. Miało to się odbywać za wiedzą wiceministra.
"Pan premier poprosił o wyjaśnienia pana ministra, czekamy na nie. Dzisiaj muszą one być złożone"
- powiedział Müller w TVP1.
Dodał, że premier nie rozmawiał osobiście z wiceministrem Piebiakiem.
Müller pytany, czy możliwa jest dymisja wiceministra, odpowiedział:
"Dymisja to jest zawsze narzędzie, które może dotykać każdego ministra, bez względu na to, czy pojawiają się takie artykuły, z różnych przyczyn. Ale na tym etapie jest za wcześnie, aby takie twierdzenie głosić, bo pan minister musi się odnieść do tego, co wczoraj Onet napisał".