Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wyszkowski: Porozumienie to wielki sukces górników, ale władza ma plany diaboliczne

Wielkim sukcesem Ślązaków, górników i NSZZ „Solidarność” nazwał Krzysztof Wyszkowski

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Wielkim sukcesem Ślązaków, górników i NSZZ „Solidarność” nazwał Krzysztof Wyszkowski porozumienie podpisane między stroną rządową i związkowcami. Jednak jego zdaniem, za działaniami rządu może się kryć coś więcej. – Trzeba patrzeć władzy na ręce, bo tutaj są jakieś plany, które określiłbym jako diaboliczne – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl twórca Wolnych Związków Zawodowych i działacz opozycji antykomunistycznej.

To wielki sukces Ślązaków, górników, związku „Solidarność”, w ogóle strajkujących, że zmusili rząd do porzucenia metody reformy górnictwa poprzez likwidację kopalń. Z drugiej strony ten konflikt ujawnił metodę, którą władze przyjęły. Okazuje się, że całe to porozumienie to nic innego, niż przewidywany już od kilku miesięcy – i ujawniony przez Tomasza Tomczykiewicza, wiceministra gospodarki – plan konsolidacji kopalń ze spółkami energetycznymi. Władza chciała tu odnieść fenomenalny sukces przez takie cudowne uzdrowienie całego systemu. Kosztem miała tu być likwidacja kilku kopalń, które zostały uznane za jakoś przeszkadzające. Górnicy się temu przeciwstawili – mówi Wyszkowski.

Jednak, jak dodaje, to wszystko odbyło się wielkim kosztem społecznym. – Państwo przeżyło niesłychane niepokoje, nadwyrężone zostało zaufanie do rządu, a w sobotę w Zabrzu, gdzie miał przyjechać prezydent Komorowski ostatecznie doszło do rozruchów – zaznacza w rozmowie z niezalezna.pl.

Zdaniem Krzysztofa Wyszkowskiego, pokazuje to „przepaść między rządzącymi czyli Platformą Obywatelską a społeczeństwem”. – Robi to jednak trochę takie wrażenie, jakby rządowi na tym zależało, jakby rząd chciał się pokazać jako ktoś, kto dysponuje nadwyżką mądrości i siły, również przemocy – podkreśla jednocześnie.

Obawiam się, że po tej potyczce rządu z lekarzami i teraz górnikami, następnym krokiem będzie wybranie jakiegoś innego pola walki, gdzie rzeczywiście użyje się siły, tak jak w Zabrzu. Z informacji, które stamtąd dochodzą, okazuje się, że nie było potrzeby, aby policja musiała używać broni gładkolufowej i rozpylać gazu, a jednak to zrobiono – mówi twórca WZZ.

Według niego, „realizowany jest jakiś szerszy plan”. – Przez niepokoje społeczne, które zostaną stłumione siłą, władza Platformy Obywatelskiej ma się pokazać jako jedyny czynnik, który utrzymuje Polskę w jako takim porządku – wyjaśnia. – Być może to wszystko służy temu celowi, który Ewa Kopacz ujawniła – że jej głównym zadaniem jest niedopuszczenie Prawa i Sprawiedliwości do władzy i gotowa jest zrobić wiele, aby tylko zrealizować swoje plany – zastanawia się Krzysztof Wyszkowski.

Teraz więc trzeba patrzeć władzy na ręce, bo tutaj są jakieś plany, które określiłbym jako diaboliczne – podsumowuje w rozmowie z niezalezna.pl.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

plk