- Dzisiejsza inicjatywa jest ważna, ponieważ w demokracji, gdy odbierana jest wolność słowa, to w zasadzie demokracja przestaje funkcjonować - komentuje dla Niezalezna.pl dzisiejszą manifestację w obronie wolnych mediów Piotr Gliński. Były wicepremier był obecny na demonstracji. Jak dodał, "jeżeli ten opór będzie rósł, to mamy szansę tę demokrację ożywić (...); silne niezależne instytucje w demokracji są podstawą funkcjonowania wspólnoty.
Politycy nowej koalicji rządowej, na czele z samym Donaldem Tuskiem, wprost deklarują zamiary likwidacji TVP Info w obecnym kształcie. Nowi rządzący prześcigają się w mocnych zapowiedziach, w jaki sposób zamierzają „odbić” Telewizję Polską.
- Dzisiejsza inicjatywa jest ważna, ponieważ w demokracji, gdy odbierana jest wolność słowa, to w zasadzie demokracja przestaje funkcjonować. Demokracja opiera się bowiem właśnie na wolności i w sytuacji, kiedy mamy ryzyko powrotu do systemu, który jest tylko demokracją fasadową, gdzie wszystkie najważniejsze instytucje są w ręku jednej opcji politycznej, media, biznes, wielkie samorządy, także wszystkie instytucje państwowe i wielkie wsparcie z zagranicy, to mamy do czynienia z umieraniem demokracji. I w tej chwili najważniejszy jest opór, obywatelska aktywność
- mówi portalowi Niezalezna.pl Piotr Gliński.
Jako dodaje, wybory i ich wynik to kwestia demokratyczna, ale "problem polega na tym, że po wyborach nie można zabetonować państwa i to zabetonować państwa ograniczając jeszcze wolność słowa, mając potworną przewagę medialną wspieraną przez kapitał zagraniczny".
- To jest problem Polski. Największe portale, największe media papierowe, czy telewizja, albo mają rodowód postkomunistyczny, albo mają olbrzymie wsparcie zagranicznych grup interesów. To jest dla demokracji - która musi mieć zawsze charakter narodowy, bo wspólnota polityczna sens ma wtedy, gdy jest wspólnotą narodową - wielkie zagrożenie. W tej chwili jest czas na oddolną inicjatywę, na opór. Jeżeli ten opór będzie rósł, to mamy szansę tę demokrację ożywić. Nie tylko patrzyć na ręce władzy, ale także walczyć o niezależne instytucje, bo silne niezależne instytucje w demokracji są podstawą funkcjonowania wspólnoty
- dodał.