Resort finansów wzgardził lekarzami, więc zerwali rozmowy. Dziś spotkają się z prezydentem

ZOBACZ PODOBNE

Pacjenci onkologiczni odsyłani z kwitkiem. Premier zarzuca lekarzom „grę polityczną”, ci pokazują dane

Od miesięcy trwa spór o przyszłość tzw. ustawy o minimalnym wynagrodzeniu medyków. Strona rządowa proponuje zmniejszenie dynamiki podwyżek, przeniesienie corocznej waloryzacji wynagrodzeń z lipca na styczeń od 2027 r., a także ograniczenie kontraktów lekarskich przez wprowadzenie maksymalnej stawki godzinowej i limitu liczby umów. 

Negocjacje toczą się w ramach Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, w którym biorą udział m.in. centrale związkowe i organizacje pracodawców. Toczą, a może raczej toczyły?

Zerwanie rozmów

Wczoraj rozmowy zostały nagle przerwane - związki zawodowe opuściły posiedzenie, ponieważ nie pojawił się żaden przedstawiciel Ministerstwa Finansów. "Otrzymaliśmy pismo, że dziś minister finansów nie może uczestniczyć" – mówiła Maria Ochman z NSZZ Solidarność. Andrzej Domański nie wysłał też żadnego przedstawiciela.

Związki podkreślają, że bez finansowego partnera dialog traci sens. 

My tu gadu gadu... Zajmujemy sie #Czarzasty i całą tą szopką, a tymczasem, rozmowy Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia zostały ZERWANE‼️
Nie dość, że @MZ_GOV_PL nie zezwoliło Naczelnej Izbie Lekarskiej na udział w tych rozmowach, to w dodatku nie było nikogo z @MF_GOV_PL… pic.twitter.com/AUYoYp9VH8

— Kasia Drewniak 🇵🇱 (@Kasia_Dre) November 18, 2025

Naczelna Izba Lekarska wielokrotnie apelowała o dialog oparty na faktach i danych, a nie na emocjach i podkreśla, że to lekarze, a nie politycy, powinni mieć realny wpływ na kształtowanie reform płacowych. 

Rząd głuchy na prośby

Środowisko medyczne domaga się pełnej transparentności finansowej: chce, by resort finansów przedstawił dokumenty dotyczące sytuacji budżetowej NFZ i realnych prognoz finansowych. 

Lekarze ostrzegają, że bez konkretnego planu finansowania reform grozi ograniczenie dostępu do świadczeń, a cięcia w kontraktach mogłyby zagrażać stabilności szpitali. NIL zaapelował o poważne podejście i spotkania z władzami.

"Fatalna sytuacja w ochronie zdrowia i polityczne zapewnienia, którym nikt już nie daje wiary. #Szpitale wstrzymują przyjęcia, a planowane zabiegi przesuwane są na kolejny rok". @NaczelnaL nie szczędzi politykom gorzkich słów 👇
💬 Żaden #polityk w Polsce nigdy nie spotkał się z…

— Naczelna Izba Lekarska (@NaczelnaL) November 18, 2025

Rząd nie odpowiedział, ale szybką reakcją popisał się Pałac Prezydencki. W odpowiedzi na apel NIL, Prezydent zaprosił przedstawicieli lekarzy do siebie na rozmowy. 

Spotkanie ma się odbyć dziś - to symboliczny gest, który może otworzyć drogę do nowego etapu dialogu.