Włodzimierz Czarzasty ogłosił dziś nazwiska swoich najbliższych współpracowników. Powiadomił, że powołał Marka Siwca na szefa Kancelarii Sejmu, a Bartosza Machalicę na dyrektora gabinetu. Zastępcami Siwca, zostali Dariusz Salamończyk i Jerzy Woźniak. Ostatni tydzień w pracy będzie dotychczasowy szef Kancelarii Sejmu, Jacek Cichocki.
Poinformował również, że zajął się dwoma tematami, które wydały mu się ważne: zakazem sprzedaży alkoholu w Sejmie oraz wypracowaniem nowego sposobu naliczania kilometrówek przez posłów. Konkretnie na zakup alkoholu dał im czas do 24 listopada, a kilometrówkami zajmie się za półtora miesiąca.
Innym ważnym kierunkiem wydają się być relacje na linii Prezydent - Sejm. Wypowiedź Czarzastego pod adresem prezydenta Karola Nawrockiego można odczytywać jako zapowiedź bardzo trudnej współpracy, jeśli nie otwartego konfliktu.
Panie prezydencie, niech pan sobie wyobrazi, że przyglądamy się sobie wzajemnie. Przyjdzie czas na decyzje, będziemy je podejmowali, ale to nie będzie tak, że tylko jedna osoba będzie podejmowała decyzje!
– zapowiedział Czarzasty.
"Prezydent jest instytucją państwową, organem państwa, marszałek Sejmu również" - dodał.
Bardziej swojej myśli nie chciał jednak rozwinąć, za to wzorem poprzednika zapowiedział orędzie.
Zapraszam, bo nie chcę zdradzać wszystkiego, w piątek jest planowane orędzie i tam się do wszystkich tych rzeczy (...) odniosę. Bo jak dzisiaj wszystko sprzedam, to jutro nie będę ciekawy
– powiedział jednemu z dziennikarzy.