Skandaliczne słowa Władysława Frasyniuka o polskich żołnierzach padły na antenie TVN 24 i - co zadziwiające - nie spotkały się z reakcją prowadzącego rozmowę Grzegorza Kajdanowicza. "Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy" - napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.
Skandaliczne słowa padły dziś na antenie telewizji TVN 24. Władysław Frasyniuk w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem nazwał polskich żołnierzy strzegących granicy z Białorusią "watahą psów" oraz "śmieciami". Złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. skandalicznych słów Frasyniuka zapowiedział już minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, a także Dariusz Matecki, prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.
"Język naszej debaty publicznej od dawna pozostawia wiele do życzenia. Opozycja i wspierające ją organizacje wprowadziły do życia publicznego i do mediów złe słowa i poniżające inwektywy. Do tej pory uznawałem, że to świadczy wyłącznie o nich i ich kulturze, a wyborcy w swoim czasie to ocenią"
- napisał premier Mateusz Morawiecki, dodając:
Dzisiaj jednak padły słowa, które muszą się spotkać z potępieniem. Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa.
"Żołnierze wykonujący trudne misje i chroniący naszych granic, zawsze otrzymają nasze wsparcie. Zawsze mogą liczyć na wsparcie każdego przyzwoitego Polaka" - podkreślił szef rządu.