Stefan W.
Czy w sprawie Stefana W. wszystko zrobiono, jak należy? Wójcik: "Podjęto konieczne procedury"
W Zakładzie Karnym podjęto wszelkie możliwe procedury w sprawie Stefana W., odbywającego wówczas karę za napady na banki. Tak twierdzi wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Miesiąc po wyjściu z więzienia W. zamordował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
"To będzie wielki problem w Polsce". Przestroga politologa po zabójstwie Pawła Adamowicza
Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza odezwały się zewsząd apele o zaprzestanie używania tzw. "mowy nienawiści" i zmianę jakości debaty publicznej. Niestety, wydaje się, że niektórzy tych wezwań nie zrozumieli właściwie. O możliwym upolitycznieniu śmierci Adamowicza i płynącym z tego niebezpieczeństwie mówił dziś w radiowej Jedynce politolog, prof. Waldemar Paruch.
Stefan W. wyszedł z więzienia i od razu pojechał do Warszawy. Co robił przed Pałacem Prezydenckim?
Jak już informowaliśmy, ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że Stefan W. zeznał, iż dzień po zwolnieniu z więzienia próbował wedrzeć się w nocy na teren Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Przyjechał do stolicy, ponieważ – jak tłumaczył – „chciał zrobić coś dużego, o czym wszyscy będą mówić”. Z najnowszych ustaleń prokuratury wynika, że Stefan W. po wyjściu z zakładu karnego był w Warszawie, w tym przy Pałacu Prezydenckim, i mógł planować popełnienie przestępstwa. Informacje na ten temat potwierdza Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.