protest rolników
Rolnicy ze Związku Rolniczego "Orka" nie zamierzają odpuszczać premierowi. „Zostajemy w Sejmie“
Kiedy osiągniemy to, po co tu przyszliśmy, to zakończymy strajk - powiedział Mariusz Borowiak, jeden z przedstawicieli protestujących rolników w Sejmie. Wyjaśnił, że zebranym chodzi jedynie o spotkanie z szefem rządu. Okazuje się, że Donald Tusk nie jest w stanie poświęcić rolnikom nawet 15 minut.
Minister rolnictwa - Siekierski z PSL - zaatakował rolników. "Protest to w dużej mierze inicjatywa polityczna"
Minister rolnictwa Czesław Siekierski (PSL) oświadczył, że protesty rolników są "w dużej mierze inicjatywą polityczną, która ma służyć podtrzymaniu napięcia przed wyborami europejskimi". Tymczasem jeszcze w kwietniu Piotr Duda, szef "Solidarności" podkreślał, że zapowiadane na 10 maja wydarzenie "to demonstracja i protest apolityczny".
Rolnicy czekają na Tuska, zamiast niego ma przyjść Grabiec. „To tchórzostwo albo pogarda dla rolników”
"To potwarz dla naszego środowiska sygnatariuszy, którzy tu są. Nie wiem dlaczego premier boi się spotkać z rolnikami. To albo pewne tchórzostwo, albo pogarda dla całego środowiska rolniczego" - powiedział Tomasz Obszański z NSZZ RI "Solidarność". Pojawiły się bowiem informacje, że Donald Tusk nie przybędzie do strajkujących rolników, a zamiast niego pojawić się ma Jan Grabiec z KPRM.