Rolnicy wznawiają protesty
W najbliższy weekend demonstracje odbędą się w ok. 40 miejscach w całym kraju – najwięcej zgłoszono w województwie zachodniopomorskim, ale blokad można spodziewać się również na Mazowszu, Śląsku, Podkarpaciu, Pomorzu, w Małopolsce, Wielkopolsce i na Podlasiu. W internecie poprzez wyszukiwarkę łatwo można znaleźć mapę z miejscami, w których mogą wystąpić utrudnienia.
– Można powiedzieć, że jest to początek akcji, którą planujemy. Rolnicy wyjadą na drogi gminne, powiatowe i wojewódzkie. Sprzeciwiamy się umowie z Mercosurem, umowie z Ukrainą i bierności rządu wobec sytuacji w rolnictwie. Nie ma żadnej polityki państwa, która chociaż dawałaby szansę na poprawę. My nie możemy sprzedawać swoich plonów, a jeszcze słyszymy, że będzie trzeba zapłacić podatek od samozbiorów. Tak wygląda dobijanie naszego sektora gospodarki
– mówi „GPC” Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.
Jak dodaje, najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu do rządu „wysłany zostanie manifest podpisany przez wszystkie organizacje rolnicze” i obóz rządzący będzie miał dwa tygodnie na odpowiedź. Jeżeli tego nie zrobi, demonstranci przyjadą zablokować stolicę. Ponadto rolnicy zapowiedzieli, że 18 grudnia zjawią się w Brukseli, gdzie zaplanowany jest duży, międzynarodowy strajk.
Czytaj więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"!
Polska nie została zwolniona z paktu migracyjnego. Ostateczną decyzję ws. ewentualnych ulg dla naszego kraju na przyszły rok podejmie Rada UE…
— GP Codziennie (@GPCodziennie) November 13, 2025
Więcej ℹ️ od 00:00 na » https://t.co/1HYRtWjbz8
Prenumeruj i zyskaj dostęp do sprawdzonych treści 📲https://t.co/5oUNtNgoqJ pic.twitter.com/iWDWWR3Dhc