Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Minister obrony Estonii dla Niezalezna.pl: „Spodziewamy się otrzymać z Polski zestawy Piorun”

Polska, jako największy kraj na wschodniej flance NATO, odgrywa wiodącą rolę w zakresie bezpieczeństwa w naszym regionie. Polska armia dysponuje setkami samolotów, czołgów, systemów obrony przeciwlotniczej, co czyni ją bardzo silnym krajem w Europie. Polskie samoloty chronią niebo nad Estonią, a polscy żołnierze biorą udział we wspólnych ćwiczeniach z estońską armią. W bieżącym roku spodziewamy się otrzymać z Polski przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun, które wzmocnią naszą obronę - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl minister obrony Estonii Hanno Pevkur.

Szczyt NATO za nami. Po Wilnie 2023 rozmawiamy z ministrem obrony Estonii
Szczyt NATO za nami. Po Wilnie 2023 rozmawiamy z ministrem obrony Estonii
facebook.com/kaitseministeerium/

WERSJA UKRAIŃSKA / Українська версія

Jak Pan Minister ocenia wyniki szczytu NATO, który odbył się w litewskiej stolicy w dniach 11-12 lipca br.? I jak wejście Finlandii i Szwecji wpływa na poczucie bezpieczeństwa w samej Estonii?

- NATO znacznie się wzmocniło. Przede wszystkim dzięki przystąpieniu Finlandii, a wkrótce – Szwecji. Teraz Sojusz ma pełną kontrolę nad Morzem Bałtyckim, co w większym stopniu chroni nas przed niespodziankami ze strony Rosji. Uzgodniliśmy również zwiększenie składek każdego kraju do wspólnego budżetu NATO. Obecnie jest to 2 proc. PKB krajów członkowskich. Zwiększenie sumy składek pozwoli na wzmocnienie zdolności obronnych całego Sojuszu.

Minister obrony Estonii Hanno Pevkurarch. / facebook.com/hanno.pevkur/

A jak Pan ocenia wyniki szczytu dla Ukrainy? Przymnijmy czytelnikom, że zgodnie z wynikami szczytu w Wilnie Ukraina nie otrzymała zaproszenia do organizacji. Jednak dla kraju anulowano wymóg wdrożenia planu działań na rzecz członkostwa (MAP). Zamiast tego wprowadzono wieloletni program pełnego przejścia Ukrainy do standardów NATO. Powołano także Radę Ukraina-NATO.

Chcę zapewnić Ukraińców, że decyzje w sprawie Ukrainy były na tyle na ich korzyść, na ile to jest możliwe. Podczas dyskusji przedstawicieli 31 państw członkowskich NATO, w tym pod naciskiem Estonii, w komunikacie końcowym zapisaliśmy miejsce Ukrainy w Sojuszu i nakreśliliśmy jej drogę do członkostwa w organizacji. Rozumiemy, jak bardzo się chce od razu dostać coś więcej. Estonia też kiedyś przechodziła tę drogę. I wiemy, co Ukraina czuje teraz, kiedy nie od razu dostała to, czego chciała. Ale na razie Ukraina otrzymała maksimum tego, co NATO może teraz zaoferować.

Jak Pan wie, poszczególne państwa NATO i G7 zapowiedziały rozszerzenie i wzmocnienie wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Estonia udzieliła już Ukrainie pomocy wojskowej na kwotę 370 mln euro, co stanowi ponad 1 proc. PKB kraju. W Estonii przeszkolono 600 ukraińskich żołnierzy. A w przyszłym miesiącu Estonia przekaże Ukrainie wyposażony szpital wojskowy, który pozwoli na najskuteczniejsze ratowanie ukraińskich żołnierzy. Oni bardzo dobrze wykonują swoją pracę na froncie. I musimy pomóc im być bardziej wydajnymi.

Na szczycie NATO w Wilnie Estonia, Łotwa i Litwa podpisały Deklarację o współpracy w transgranicznej przestrzeni powietrznej. Dokument przewiduje, że cywilne i wojskowe organy Sojuszu określą i wykorzystają odpowiednie ilości przestrzeni powietrznej do szkolenia i ćwiczeń sił NATO. A także - dla innych rodzajów działalności lotniczej w regionie bałtyckim. Czy natowska koncepcja dot. obrony krajów bałtyckich ulegnie zmianie?

Jak Pan wie, w ostatnich latach Sojusz wzmocnił swoją zaawansowaną obecność wojskową w wielu krajach Europy Wschodniej, w szczególności w Estonii. Wraz z uzyskaniem przez Finlandię członkostwa w tej organizacji i rychłym przystąpieniem Szwecji zwiększyła się zdolność NATO do zapewnienia bezpieczeństwa w regionie, ponieważ teraz Sojusz będzie kontrolował Morze Bałtyckie. Dzięki temu kraje regionu będą mogły czuć się bardziej chronione. Nowe plany obronne NATO przewidują ochronę terytoriów państw uczestniczących w przypadku ewentualnego ataku z zewnątrz, już na granicach, uniemożliwiając atakującemu głębokie posuwanie się i zajęcie terytoriów.

Od czerwca 2023 r. Sojusz posiada osiem wielonarodowych grup bojowych w ramach Wysuniętej Obecności, które są rozlokowane w Bułgarii, Estonii, na Węgrzech, Łotwie, Litwie, w Polsce, Rumunii i na Słowacji. W Estonii obecne są jednostki wojskowe z Danii, Islandii i Francji. A co w samej Estonii myśli się o obecności baz wojskowych NATO na jej terytorium. Czy uważa się, że to wystarczy do obrony kraju?

Wydaje mi się, że warto mówić nie o obecności baz i ich liczbie, ale o tym, jak my i nasi sojusznicy z NATO postrzegamy naszą wspólną przyszłość, w szczególności taki jej komponent jak bezpieczeństwo. Naszym wspólnym celem jest bezpieczeństwo i pokój w regionie. Każde z państw członkowskich Sojuszu ma prawo do samodzielnego wzmacniania swoich zdolności obronnych w zakresie, w jakim pozwalają na to ich budżety państwowe. Jeśli mówimy o Estonii, to na długo przed obecnym szczytem przewidywaliśmy wzrost wydatków na obronę własną do 3 proc. PKB. I śmiało podążamy tym kursem. Koncentrujemy nasze wysiłki na rozwoju własnego potencjału obronnego w celu wzmocnienia wspólnej obrony NATO.

Czy mógłby Pan opowiedzieć o wspólnych projektach z Polską w sferze militarnej?

Polska, jako największy kraj na wschodniej flance NATO, odgrywa wiodącą rolę w zakresie bezpieczeństwa w naszym regionie. Polska armia dysponuje setkami samolotów, czołgów, systemów obrony przeciwlotniczej, co czyni ją bardzo silnym krajem w Europie. Polskie samoloty chronią niebo nad Estonią, a polscy żołnierze biorą udział we wspólnych ćwiczeniach z estońską armią. W bieżącym roku spodziewamy się otrzymać z Polski przeciwlotnicze kompleksy rakietowe Piorun, które wzmocnią naszą obronę.

Rozmawiał - Wołodymyr Buha

Współpraca i tłumaczenie - Olga Alehno

W wyniku wojny Rosji w Ukrainie, granicząca z agresorem Estonia zmuszona jest do wzmocnienia potencjału obronnego, zwiększając wydatki na obronę do poziomu 3 proc. własnego PKB. Jednocześnie kraj aktywnie pomaga Ukrainie. Zarówno pod względem wojskowym, jak i politycznym. Estonia była jednym z tych krajów, które nalegały na maksymalnie pozytywne sformułowanie dla Ukrainy w komunikacie końcowym szczytu NATO 2023, który w tym tygodniu odbył się w Wilnie. A jej wsparcie militarne dla Ukrainy jest po prostu kolosalne – 370 mln euro, co odpowiada 1 proc. PKB tego państwa bałtyckiego.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina #wojna #Estonia #Polska #piorun

Wołodymyr Buha